Meg - Zoya

Ref. Me serce okrył ciepły puch
Poczułam strach i drugi puls
To wszystko się nie mieści w głowie
Mój umysł zmienia swoje zwoje

Wewnątrz ciała mego już
Inkubator jest dla dusz
Przechowam to co los mi dał
Już siłę większą teraz mam [x2]

1. Ten moment kiedy chcesz być dzieckiem znów
Odkrywać świat po trochę zanim zje Cię ludzki tłum
Częstować swoją świeżą wyobraźnią
Czerpać od ludzi, którzy są dla Ciebie inspiracją
Niejeden chciałby wbić Ci w plecy nóż
Niełatwo czasem biec z uśmiechem i mieć w górze kciuk
Lecz karma wraca kiedy nie jest łatwo
I zawsze daje Ci zielone światło

Ref. Me serce okrył ciepły puch
Poczułam strach i drugi puls
To wszystko się nie mieści w głowie
Mój umysł zmienia swoje zwoje

Wewnątrz ciała mego już
Inkubator jest dla dusz
Przechowam to co los mi dał
Już siłę większą teraz mam

2. Ten moment kiedy wiesz, że wszystko już
Przewartościuje w Twojej głowie drugi puls
Percepcja zmienia się nieodwracalnie
Będzie mniej przewidywalnie
Taki drogowskaz zagubionych dusz
Dało Ci życie zanim zmieniłbyś je w brud
Więc wykorzystuj swoje światło
Nie daj się zwieść, gdy inne gasną
Zarażaj wszystkich swoją magią
Jesteś pod szczęśliwą gwiazdą
Idź głosem serca, a nie na dno
Oddech wypełniaj swoją aurą
Nie zwlekaj kiedy inni patrzą

Ref. Me serce okrył ciepły puch
Poczułam strach i drugi puls
To wszystko się nie mieści w głowie
Mój umysł zmienia swoje zwoje

Wewnątrz ciała mego już
Inkubator jest dla dusz
Przechowam to co los mi dał
Już siłę większą teraz mam [x2]