Melanie Martinez - Gingerbread Man

Jestem z lukru
Nie potrzebuję mężczyzny, żeby uczynił moje życie słodkim
Książe z bajki
Po prostu nie jest tym, którego myślę, że potrzebuję
Jesteś spragniony
Myślisz że oddałabym ci całe to gówno za darmo
Pękam
Ze śmiechu na idiotyzm

Potrzebuję mężczyzny z piernika, takiego, którego nakarmię
Mężczyzny z piernika, takiego, którego zjem
Takiego, który zawsze jest szalony
Nigdy nie nazwie mnie skarbem.
To ten, którego pragnę
Wy wszyscy, chłopcy, nie jesteście nim, nim

Widzisz?
Chcę tylko tego, który nigdy mnie nie widzi
Ale jestem szczęśliwa
Kocham grać w te gry, dopóki moje serce krwawi
Krwawi galaretką
Ponieważ nie chcesz nikogo, aby zjadł twoje ciasteczko
Czy ktokolwiek, proszę
Znajdzie go dla mnie, znajdzie go dla mnie?

Potrzebuję mężczyzny z piernika, takiego, którego nakarmię
Mężczyzny z piernika, takiego, którego zjem
Takiego, który zawsze jest szalony
Nigdy nie nazwie mnie dzieckiem
To ten, którego pragnę
Wy wszyscy, chłopcy, nie jesteście nim, nim

Jestem lukrem, okrywającym jego ciało
Chcę trzymać go tak blisko, tak ciasno
Jak powinnam powiedzieć to grzeczniej?
Kochaj mnie mocniej i nie bądź delikatny, proszę
Chcę poczuć twoje okruszki na moim ciele
Chcę złamać cię na kawałki, ugryź mnie
Kochanie, nie bój się gryzienia
Zjedzmy się nawzajem do ostatka


Potrzebuję mężczyzny z piernika, takiego, którego nakarmię
Mężczyzny z piernika, takiego, którego zjem
Takiego, który zawsze jest zwariowany
Nigdy nie nazwie mnie dzieckiem
To ten, którego pragnę
Wy wszyscy, chłopcy, nie jesteście nim, nim