Michu - Dla bloków i podwórek

Jestem ziom z bloku dla ziomów z bloków mam
Płytę w toku, sprawdzisz na projektach
Poznaj mnie na osiedlu a nie przez ekran
To ryj z ulicy nie zza szyby merca
Żyję tym, co mnie nakręca
Robię rap dla osiedla - od kiedy pamiętam
Choć wyborów miałem setki
Robię swoje, robisz nic, lub gonisz innym breczki
Dziewięć lat temu wybrałem: papier, długopis i
Po dziewięciu latach nie mam tego dosyć
Pcham serce w rap a rap pcham w bloki
Zamiast fety, trawy i koki
Pytaj mnie o rap dzieciak, a nie o dragi
Bo o nich nic nie wiem - dla zasady
Ale słyszałem, że mogą cię zabić
Więc nie znam nikogo, od kogo możesz je nabyć
Chcesz płytę? Płać dychę! Nie, to ssij pytę
Żal ci na muzykę a nie żal ci na dragi?
To żal mi ciebie skurwielu zaćpany
A jeszcze bardziej żal mi twoich starych
Wstań z tej ławki wyjeb tego joint'a
Bo chyba nie zamierzasz gnić tak do końca
Wiem jest ciężko bo też tak siedziałem
Ale wierz mi horyzont tego świata sięga dalej

Po pierwsze miłość
Po drugie szacunek.
Do tego miejsca, bo w innym żyć nie umiem.
Cały czas wspieram tą kulturę,
Robię rap dla bloków i podwórek.
Po pierwsze miłość
Po drugie szacunek.
Do tego miejsca,bo w innym żyć nie umiem.
Cały czas wspieram tą kulturę,
Robię rap dla bloków i podwórek.

Nie mówię: "nie jaraj", nie robię za hipokrytę
Ale jaraj tak, by to nie stało się twoim życiem
Na tym osiedlu, to prawie jak religia
Tu Chrystus waży gram w biały całym go zawijasz
I puszczasz z dymem nie przybijasz do krzyża
Fanatyzm jak nałóg wolność zabija
Więc się ogarnij,to nie jest złe miejsce
Tylko ludzie mają chujowe podejście
Ich życia to wyborów konsekwencje
Więc za te życia, mogą mieć pretensje
Tylko do siebie i do nikogo więcej
Na własne życzenie skazali się na mękę.
Ja to pierdole chcę od tego świata więcej
I się nie boję by wyciągnąć po to rękę.
A ty przestań ryczeć, że jest ciężko
Masz gdzie spać co jeść więc nie pierdol
Leniwa mendo swoje życie popchnij
Zamiast gnić na ławce paląc joint'y
Los dał ci mniej od innych? Bzdura!
Bo każdy panem swojego życia kumasz
Ja jako dzieciak o rapie śniłem
Dziś każdy w temacie zna tu moje imię
Skurwysynie.. skurwysynie..

Po pierwsze miłość
Po drugie szacunek.
Do tego miejsca, bo w innym żyć nie umiem
Cały czas wspieram tą kulturę,
Robię rap dla bloków i podwórek.