Tekst piosenki:
Zdarzyło się nie pierwszy raz
Że wyszedł gdzieś o wschodzie
Jak z morskiej piany biały ptak
Mój Anioł Stróż, dobrodziej
Widać go, że tak szybko zwiał
Coś bardzo musi boleć
Nietęgą biedak minę miał
Na bakier aureolę
Panie Aniele, stróżu mój
Społeczny poczciwino
Do knajpy chodźmy, na Twój ból
Najlepsze białe wino
Pij białe wino
Biały wiersz pisałem, gdy tak stałeś
Bielutki z siebie strzepnij śnieg
Jak z pralni skrzydłem białym
Na biały obrus wino lej
Za białe Twoje noce
Za przenajczystszą w świecie biel
Za białe jej warkocze
Spójrz, człowiek z białą laską gra
Na białej katarynie
Dla Ciebie dzisiaj biały walc
Jak biełyj paróz płynie
Panie Aniele wrócić chciej,
Twa miłość pachnie gliną
I mnie w opiece swojej miej
A ja ci nie dam zginąć
Zdarzyło się nie pierwszy raz,
Że wrócił gdzieś o wschodzie
Jak z morskiej piany biały ptak
Mój Anioł Stróż, dobrodziej...
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):