Tekst piosenki:
Rytm, rytm betonu (betonu)
Słychać, słychać z balkonu (z balkonu)
Rytm, rytm betonu (betonu)
Muzyka, muzyka, tysięcy domów (tysięcy domów)
Rytm, rytm betonu (betonu)
Słychać, słychać z balkonu (z balkonu)
Rytm, rytm betonu (betonu)
Muzyka, muzyka, tysięcy domów (tysięcy domów)
Rytm betonu tłamsi ludzki krzyk
Wszystko jest na oko, prawie na styk
Plik wymieniasz, masz coś, ale pliku już nie masz
Widzisz ziomów, mówisz siemasz, o znajomości nie dbasz
To cię stłamszą, rytm betonu
Nasze sprawy tam są, ujrzą światło dzienne
Za parę lat pewnie, rytm betonu
Który jest w nas, który jest we mnie bezwzględnie
Patrzysz w górę to pozostało z tych podwórek
Tutaj właśnie goni szczur za szczurem
Tutaj każdy chce mieć furę, czy mieć ją będzie?
Rytm betonu, dla nas rap to narzędzie
Rap jest zajęciem, które wciąga, narazie
Telewizyjna sonda, nie ma wyścigów na Hondach
Szary człowiek spogląda, ale widzieć nie chce
Że rytm betonu zajął się już jego dzieckiem
Nie chce widzieć, że ta muzyka jest szczera
Nie chce widzieć, że nasz czas jest teraz
Rytm, rytm betonu (betonu)
Słychać, słychać z balkonu (z balkonu)
Rytm, rytm betonu (betonu)
Muzyka, muzyka, tysięcy domów (tysięcy domów)
Rytm, rytm betonu (betonu)
Słychać, słychać z balkonu (z balkonu)
Rytm, rytm betonu (betonu)
Muzyka, muzyka, tysięcy domów (tysięcy domów)
Rytm, który narzuca tempo
Rytm, który daje spokój nerwom
Beton jego matka, dzieciaki bez perspektyw
Siedzący na ławkach, światło w klatkach
I chelupiarze, wdech-wydech
Dźwięk kolejnych przysmarzeń
Kolejnych kropel draństwa, do kielicha kłamstwa
Rytm betonu to najgrubsza warstwa
Obok w mieszkaniu usłyszysz lament, ktoś leje żonę
Ale do obrazka amen, nie same takie rzeczy odbite na rytmie
Chłopak żyje jak chce i co dwa dni ma arytmię
Bit mnie nakłania, może on za szybko dorósł
Często smak hardcoru, mówił - spoko to luz
Rytm obserwuje, niszczy, buduje
Wszystko jedno jak się czujesz on ewoluuje
Różne strony, rytm betonu, bo wokół nas betony
Wiecznie grający discman Sony, wiecznie dzwoniące telefony
Nieodebrane połączenia - ich już nikt nie odbierze
Szczerze? rytm betonu - w niego wierzę
Rytm, rytm betonu (betonu)
Słychać, słychać z balkonu (z balkonu)
Rytm, rytm betonu (betonu)
Muzyka, muzyka, tysięcy domów (tysięcy domów)
Rytm, rytm betonu (betonu)
Słychać, słychać z balkonu (z balkonu)
Rytm, rytm betonu (betonu)
Muzyka, muzyka, tysięcy domów (tysięcy domów)
Rytm, rytm betonu (betonu)
Słychać, słychać z balkonu (z balkonu)
Rytm, rytm betonu (betonu)
Muzyka, muzyka, tysięcy domów (tysięcy domów)
Rytm, rytm betonu (betonu)
Słychać, słychać z balkonu (z balkonu)
Rytm, rytm betonu (betonu)
Muzyka, muzyka, tysięcy domów (tysięcy domów)
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):