Tekst piosenki:
Tytuz Mixtape Baby
No i co z tego że Pajac
To zakazane piosenki słyszysz dźwięki to Tytuz
Plus typ co z tą ksywą miał się spalić ze wstydu
Ubolewające flow pisał ktoś gdzieś na forum
Mała kręci cię no to chodź i poskacz na nożu
Pajac mam z podwórka dla ciebie to przykre
Bo na siłę nigdy nie łączyłem imienia z nazwiskiem
To żadne moje brzemię chcesz to mów na to znamię
Wyrobiłem dystans do tego gdzieś na ostatniej ławce
Co znasz mnie sztuki z klasy miały nas za wrogów
Piłkę odstawiłem w kąt ziom a wciąż gram dla sportu
Mam iskrę w oku twoje bomby nie wypał
Pomyśl nim znów zapytasz co to w ogóle za ksywa
Moi fani biorą w ciemno każdy z nich ich liń kupi
Biorę odpowiedzialność za skurcz serc moich grupiz
I cofnął bym się w tył na chwilę lecz to ta stacja
Gdzie grubą krechą z dumą napisze Pajac
Znasz mnie dobrze z tych czasów kiedy Myspace hulał
Rap na gronie miał lepszy klimat niż ten z Facebook'a
W Katakumbach cały Radom jechał zwrotki z Bandą
Miejskie Sporty z grają z Frontu na stare miasto
Klimat radomski czuło się rap ten w powietrzu
Rezydenci dobrze znamy twarze z pierwszych rzędów
Kiedyś miałem time free jak run przez murki
Time free całkiem spoko ale bez gotówki
Coś mówiłaś że gram rap lubisz life potem after
Lubię rap ty mój ból to tu stań tu bez majtek
Jestem Pajac nadal pcham ten syf w notatnik
Chociaż mało kto pchał wiarę w szkole na ostatnie ławki
To mój czas nie poradzę nic czuję wokół syf
Ziom z nieba nie spada styl bo z nieba ja spadłem z nim
Mam na tyłach w trzech rzędach chciałem być numer jeden
Złóż to w całość masz dwa wiadukty i 4 Wieże
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):