Papajak Watykaniak - Twój dzidziuś

*bejbe*
Wykop pe el!
Skurwysynuu
Sadistic, komiksy i kwejk
To numer dla mamuś

Gdy na fejsa o poranku lukam, szukam czegoś uwagi godnego
Już na wstępie atakuje mnie twój dzidziuś na upartego
To nowa zupka, to czysta dupka, pierwsza samodzielna kupka
Śpioszki, kaszki, ciągłe wydatki, te dylematy młodej matki

Nic w życiu nie osiągnęłaś, tylko cię zapłodnił Seba
Pod przymusem ślub był wzięty, bo by wielki wstyd był we wsi
Od zawsze marzyłaś o tym skrycie
Mąż, dziecko, rodziny pożycie
Szkoda tylko, że cały dzień
Wypisujesz o tym eseje i wiem:
Nie ważne dla ciebie co myślimy wszyscy, bo bezdzietni to egoiści
Ty za to jedna ratujesz świat i jesteś ważniejsza, bo dziecko już masz
Ja mam już dość, ty pusty masz łeb, twój jebany dzidziuś jest głupi i ssie
Podniecasz się, że mówi już mama, choć ma już 3 lat i to raczej dramat
Że już raczkować potrafi, jarasz się jak kościół z drewna
Wrzucasz filmiki jak klaszcze, ta twoja mała królewna,
To Dżesunia i Brajanek, szkoda, że mam wyjebane, czytać o tym to przestanę, już ukrywam twoją ścianę.

[Ref.]
Wypierdalaj z tym swoim dzieckiem,
Uwierz mi, nikt go tu nie chce
I tak pewnie będzie tępe jak mama i tata

Weź się zabij z tym swym niemowlęciem,
Przestań pisać o nim wreszcie,
Nie jest wcale śliczne, ani najlepsze
Serio mi ono lata

Wypierdalaj z tym swoim dzieckiem,
Nie każ mi czytać o nim więcej
Chcę na mej ścianie mieć rzeczy lepsze,
Nie jest to debata

Weź się zabij z tym swym niemowlęciem
Tylko kradniecie nam powietrze
Weźcie nam w końcu z oczu zejdźcie
Serio, żadna strata

Szłaś sobie wczoraj ulicą, w wózeczku Brajan
Jakaś starsza pani chyba krzywo na niego spojrzała,
Pędzisz więc na forum, żalisz się podobnym sobie
„Czarownica dziecko mi zaklęła, co ja teraz zrobię?”
W twojej głowie głębokiego średniowiecza mroki
Wierzysz w przelewanie wosku, czary i uroki
Pytać się o największe kretynizmy potrafisz
Na bakier będąc z podstawowymi zasadami ortografii
Serio, czasem sobie myślę, świat jest kurwa nieuczciwy,
Bez żadnego zezwolenia mogą mieć dzieci takie c**y
Podczas gdy jak chcesz chociażby móc prowadzić samochody
Musisz robić długi kurs i na egzaminy wydawać dochody.

Jak to kurwa jest możliwe, że w dwudziestym pierwszym wieku
Prawo do rozrodu ma ktoś, kto jest jebanym mentalnym kaleką,
Co wierzy z pełnym przekonaniem, że jak w ciąży się depilujesz,
To pozbawiasz dziecko włosów i na łysinę je skazujesz
[ref.]
Nowa drama na fejsbuku, cały profil tonie w bluzgach
Seba skurwysynem się okazał, że cię rzucił uznał,
Powiedział, że mu nie pasisz, że po ciąży wciąż nie chudniesz,
Znalazł se więc Andżelikę, ją zapłodnił również!
Na profilu Andżeliki inwektywy najwymyślniejsze, że jest kurwą, że ssie chuje i że ty masz cycki lepsze,
Że ty przynajmniej masz robotę i się umiesz zająć dzieckiem,
Na fanpejdżach was cytują, przyznam, że jest bardzo śmiesznie,
Cała twoja egzystencja, to pożywka naszej beki
Twoje dziecko czeka ten sam los i nie pomogą leki,
Z patologii, idiotyzmu, bardzo trudne bywa wyjście
Nie pomoże małej Dżesi, że mamusia jest już singlem.
Ile ojców jej przedstawisz, który z nich z nią więź nawiąże,
Myślę, że się na tym skończy, że ci czasem zrobi dobrze,
Wyjebane na Dżesunię, po chuj się gówniakiem martwić,
Szczerze mówiąc się z nim zgadzam, boście z dzieckiem siebie warci!

[ref.]