Phedora - Embers

Moje ciało pokryte jest popiołem,
A jednak nie istnieje płomień, który by je strawił
Nasze iskry nie są na kursie kolizyjnym
Więc ich ciepło mija nas bez słowa
Mógłbym zaprzyjaźnić się z powietrzem,
Jeśli w zamian dałoby nam wspólny płomień
Bo byłbym w stanie spłonąć żywcem,
Jeśli to uchroniłoby cię od chłodu

Żadna żyletka nie przecięła moich żył,
Ani żadna pętla nie odcisnęła się na mojej szyi
A jednak sam Bóg wie, że moja dusza jest wrakiem,
Bo jesteś najgłębszą z moich blizn
Kłamstwa są dla kłamców, więc odegrałem już swoją rolę,
Miłość jest dla kochanków, więc wybrałem już swoją kartę
I chociaż wiem, że nic ci do tego,
To wiedz, że nakazuje mi ona płonąć

Przyznaję, że w mych żyłach płyną iskry

Niczym żarzące się węgle, czekamy aż otulą nas iskry
Jesteśmy niczym niedopałki,
Jednak żadne z nas nie chce zapłonąć pierwsze
Więc czekam na ciebie, wciąż czekam

Wiem, że jestem jedynie małą iskrą,
Jednak wystarczająco dużą by przebić ciemności
Zanurkowałem w mrokach mojej duszy,
By wydobyć z niej to co najjaśniejsze
Coś, co zostało tak głęboko pogrzebane
Może dać trochę ciepła, jednak nigdy już nie zapłonie
A jednak w twojej obecności,
Staję się dużo bardziej łatwopalny

Źródło tłumaczenia - Facebook zespołu Phedora