Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Pokáč
Pokáč - Cowboy
Cowboy
Tekst dodał(a): drwho
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): drwho
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): drwho
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Já musím holka uznat,
že se mi fakt líbíš,
zaujala si mě velice.
Je tu ovšem jedna věc,
co mě dost trápí,
a to jak říkalas, že jsi z vesnice.
Když já jsem tady z města
zvyklej na svůj standard
a toho já se vážně nerad vzdám.
Jako Wi-Fi, teplá voda,
splachovací záchod
a jídlo, co nemusím lovit sám.
Víš já, nikdy jsem nechtěl
bejt nějakej Cowboy, od rána krávy
na pastvu hnát.
V korytě mejt si boty od slámy,
o tom si holka nechej jenom zdát.
Já totiž, jsem kluk z města,
jsem kluk z města, jsem kluk z města,
stáje mi nevoní, já jsem kluk z města,
jsem kluk z města, chci chodit do kaváren
a ne smrdět od koní.
Ou, jojojo odidi.
Jojojo, odidi.
Jojojo, jojojo, jojojo, odidi.
Každejch pár minut tu jezdí MHDéčko
a tágo se přes apku volat dá.
Koukni, telefon má celej dotykovej displej
a žádná šňůra už z něj neplandá.
Lidi řešej ekonomiku a burzu
a ne, kdo kolik rudejch vodstřelil.
Sto hektarů úrodnejch polí
by tu každej za garzonku v centru vyměnil
a nebo aspoň na metru.
Nikdy jsem nechtěl,
bejt nějakej Cowboy, točit jak blázen
lasem nad hlavou,
vstávat v půl pátý,
v polštáři slámu
bez paměťový pěny narvanou.
Já totiž, jsem kluk z města,
jsem kluk z města, jsem kluk z města,
stáje mi nevoní, já jsem kluk z města,
jsem kluk z města, chci chodit do kaváren
a ne smrdět od koní.
Ou, jojojo odidi.
Jojojo, odidi.
Jojojo, jojojo, jojojo, odidi.
Ptáš se mě, jestli to má bejt
nějaká legrace, ne srandu si nedělám.
Víš, tomu se holka říká civilizace,
snad jednou přijde i k Vám,
o tom však pochybnosti mám,
tak Howdy.
Jsem kluk z města,
jsem kluk z města, jsem kluk z města,
stáje mi nevoní, já jsem kluk z města,
jsem kluk z města, chci chodit do kaváren
a ne smrdět od koní. Ihá.
Jsem kluk z města,
jsem kluk z města, jsem kluk z města,
stáje mi nevoní, já jsem kluk z města,
jsem kluk z města, chci chodit do kaváren
a ne smrdět od koní a krav.
že se mi fakt líbíš,
zaujala si mě velice.
Je tu ovšem jedna věc,
co mě dost trápí,
a to jak říkalas, že jsi z vesnice.
Když já jsem tady z města
zvyklej na svůj standard
a toho já se vážně nerad vzdám.
Jako Wi-Fi, teplá voda,
splachovací záchod
a jídlo, co nemusím lovit sám.
Víš já, nikdy jsem nechtěl
bejt nějakej Cowboy, od rána krávy
na pastvu hnát.
V korytě mejt si boty od slámy,
o tom si holka nechej jenom zdát.
Já totiž, jsem kluk z města,
jsem kluk z města, jsem kluk z města,
stáje mi nevoní, já jsem kluk z města,
jsem kluk z města, chci chodit do kaváren
a ne smrdět od koní.
Ou, jojojo odidi.
Jojojo, odidi.
Jojojo, jojojo, jojojo, odidi.
Každejch pár minut tu jezdí MHDéčko
a tágo se přes apku volat dá.
Koukni, telefon má celej dotykovej displej
a žádná šňůra už z něj neplandá.
Lidi řešej ekonomiku a burzu
a ne, kdo kolik rudejch vodstřelil.
Sto hektarů úrodnejch polí
by tu každej za garzonku v centru vyměnil
a nebo aspoň na metru.
Nikdy jsem nechtěl,
bejt nějakej Cowboy, točit jak blázen
lasem nad hlavou,
vstávat v půl pátý,
v polštáři slámu
bez paměťový pěny narvanou.
Já totiž, jsem kluk z města,
jsem kluk z města, jsem kluk z města,
stáje mi nevoní, já jsem kluk z města,
jsem kluk z města, chci chodit do kaváren
a ne smrdět od koní.
Ou, jojojo odidi.
Jojojo, odidi.
Jojojo, jojojo, jojojo, odidi.
Ptáš se mě, jestli to má bejt
nějaká legrace, ne srandu si nedělám.
Víš, tomu se holka říká civilizace,
snad jednou přijde i k Vám,
o tom však pochybnosti mám,
tak Howdy.
Jsem kluk z města,
jsem kluk z města, jsem kluk z města,
stáje mi nevoní, já jsem kluk z města,
jsem kluk z města, chci chodit do kaváren
a ne smrdět od koní. Ihá.
Jsem kluk z města,
jsem kluk z města, jsem kluk z města,
stáje mi nevoní, já jsem kluk z města,
jsem kluk z města, chci chodit do kaváren
a ne smrdět od koní a krav.
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieMuszę Ci dziewczyno przyznać
że mi się naprawdę podobasz,
zainteresowałaś mnie bardzo.
Jest jednak jedna rzecz
co spokoju mi nie daje
to jak powiedziałaś że jesteś ze wsi.
Ja jestem stąd z miasta
przyzwyczajony do swoich standardów
z których bardzo nie chcę rezygnować.
Jak Wi-Fi, ciepła woda,
spłukiwana toaleta
i jedzenie, na które nie musze polować.
Wiesz, ja nigdy nie chciałem
być jakimś Kowbojem, od rana krowy
ganiać na pastwisko.
W korycie mieć swe buty w słomie
o tym dziewczyno pomarz.
Ja bowiem, jestem chłopak z miasta,
jestem chłopak z miasta, jestem chłopak z miasta
stajnia mi nie śmierdzi, jestem chłopak z miasta
jestem chłopak z miasta, chcę chodzić do kawiarni a nie śmierdzieć końmi.
Ou, jojojo odidi.
Jojojo, odidi.
Jojojo, jojojo, jojojo, odidi.
Co parę minut tu jeździ miejski busik
i można go wezwać przez apkę.
Patrz, telefon ma cały ekran dotykowy
i żaden przewód już z niego nie wychodzi.
Ludzie zajmują się ekonomią i giełdą
a nie kto ilu czerwonych zastrzelił.
Sto hektarów żyznych pól
każdy by to wymienił za kawalerkę w centrum
albo przynajmniej przy metrze.
Nigdy nie chciałem
być jakimś Kowbojem, kręcić jak błazen
lassem nad głową
wstawać w pół do piątej
ze słomianej poduszki
bez pianki pamięciowej.
Ja bowiem, jestem chłopak z miasta,
jestem chłopak z miasta, jestem chłopak z miasta
stajnia mi nie śmierdzi, jestem chłopak z miasta
jestem chłopak z miasta, chcę chodzić do kawiarni a nie śmierdzieć końmi.
Ou, jojojo odidi.
Jojojo, odidi.
Jojojo, jojojo, jojojo, odidi.
Pytasz się mnie, czy to ma być
jakiś żart, ja nie żartuję.
Wiesz, to się dziewczyno nazywa cywilizacja,
może kiedyś dotrze i do was
choć mam co do tego pewne wątpliwości
więc Cześć!
Jestem chłopak z miasta,
jestem chłopak z miasta, jestem chłopak z miasta
stajnia mi nie śmierdzi, jestem chłopak z miasta
jestem chłopak z miasta, chcę chodzić do kawiarni a nie śmierdzieć końmi. IHA
jestem chłopak z miasta,
jestem chłopak z miasta, jestem chłopak z miasta
stajnia mi nie śmierdzi, jestem chłopak z miasta
jestem chłopak z miasta, chcę chodzić do kawiarni a nie śmierdzieć końmi i krowami
że mi się naprawdę podobasz,
zainteresowałaś mnie bardzo.
Jest jednak jedna rzecz
co spokoju mi nie daje
to jak powiedziałaś że jesteś ze wsi.
Ja jestem stąd z miasta
przyzwyczajony do swoich standardów
z których bardzo nie chcę rezygnować.
Jak Wi-Fi, ciepła woda,
spłukiwana toaleta
i jedzenie, na które nie musze polować.
Wiesz, ja nigdy nie chciałem
być jakimś Kowbojem, od rana krowy
ganiać na pastwisko.
W korycie mieć swe buty w słomie
o tym dziewczyno pomarz.
Ja bowiem, jestem chłopak z miasta,
jestem chłopak z miasta, jestem chłopak z miasta
stajnia mi nie śmierdzi, jestem chłopak z miasta
jestem chłopak z miasta, chcę chodzić do kawiarni a nie śmierdzieć końmi.
Ou, jojojo odidi.
Jojojo, odidi.
Jojojo, jojojo, jojojo, odidi.
Co parę minut tu jeździ miejski busik
i można go wezwać przez apkę.
Patrz, telefon ma cały ekran dotykowy
i żaden przewód już z niego nie wychodzi.
Ludzie zajmują się ekonomią i giełdą
a nie kto ilu czerwonych zastrzelił.
Sto hektarów żyznych pól
każdy by to wymienił za kawalerkę w centrum
albo przynajmniej przy metrze.
Nigdy nie chciałem
być jakimś Kowbojem, kręcić jak błazen
lassem nad głową
wstawać w pół do piątej
ze słomianej poduszki
bez pianki pamięciowej.
Ja bowiem, jestem chłopak z miasta,
jestem chłopak z miasta, jestem chłopak z miasta
stajnia mi nie śmierdzi, jestem chłopak z miasta
jestem chłopak z miasta, chcę chodzić do kawiarni a nie śmierdzieć końmi.
Ou, jojojo odidi.
Jojojo, odidi.
Jojojo, jojojo, jojojo, odidi.
Pytasz się mnie, czy to ma być
jakiś żart, ja nie żartuję.
Wiesz, to się dziewczyno nazywa cywilizacja,
może kiedyś dotrze i do was
choć mam co do tego pewne wątpliwości
więc Cześć!
Jestem chłopak z miasta,
jestem chłopak z miasta, jestem chłopak z miasta
stajnia mi nie śmierdzi, jestem chłopak z miasta
jestem chłopak z miasta, chcę chodzić do kawiarni a nie śmierdzieć końmi. IHA
jestem chłopak z miasta,
jestem chłopak z miasta, jestem chłopak z miasta
stajnia mi nie śmierdzi, jestem chłopak z miasta
jestem chłopak z miasta, chcę chodzić do kawiarni a nie śmierdzieć końmi i krowami
Historia edycji tłumaczenia
| Tekst: |
Jan Pokorný Edytuj metrykę |
|---|---|
| Rok wydania: |
2021 |
Komentarze (0):