Tekst piosenki:
[POPEK]
Ile zarobisz z napadu na bank,
albo pracując na kasie w banku.
Czy zrobisz wszystko, by zarobić hajs,
biegnąc za nim na złamanie karku.
Prawda ma dwie strony jak Twoja twarz,
jak szczypta prawdy i trochę fałszu.
Jak czarne i białe, z którym w chuja grasz,
gdy życie czarne lub białe masz tu.
Mówisz prawdę czy jesteś Judasz,
mówiąc to do mnie, patrząc prosto w twarz.
Jak chorągiewa lecisz w każdą stronę,
w każdą stronę, w którą wieje wiatr.
Czy swojego przyjaciela wyjebiesz na hajs
i kurwie w burdelu oddasz jego majątek.
Czy w swojej głowie najebane masz,
czy naprawdę jesteś moim ziomkiem.
[POPEK]
Do zgryzienia ciężki orzech,
na pytanie mi odpowiedz.
Czy wypadnie reszka,orzeł,
czy się znów przyfarci nam.
Czy w potrzebie mi pomożesz,
murem za mną będziesz stał.
Czy też będziesz ostrzył noże
jako mój fałszywy brat.
[POPEK, SOBOTA, MATHEO]
Białe, czarne, wybierz barwę,
swoją karmę zgubisz, znajdziesz.
[POPEK]
Tyle samo odpowiedzi ile pytań masz,
Co Ci w głowie siedzi? Czy prawda czy fałsz. x2
[MATHEO]
Będziesz czekał czy zrobisz ruch?
Będziesz płakał czy znajdziesz most?
Kiedy los Cię odnajdzie znów
miniesz znowu się z nim o włos.
Zimny ołów, gołębi puch
inny za dnia a inny w noc.
Czytać ludzi umiesz jak z nut,
siebie nie chcesz, bo masz już dość.
Sukces innych rodzi Twój bunt,
sukces innych dla Ciebie sztos?
Szukasz winnych czy trzymasz luz,
szukasz siebie czy Ciebie ktoś.
Bardziej serce, bardziej mózg,
które kupisz, ostatni grosz.
Raz przyjaciel a raz wróg,
taki właśnie jest z Ciebie gość.
[POPEK]
Do zgryzienia ciężki orzech,
na pytanie mi odpowiedz.
Czy wypadnie reszka,orzeł,
czy się znów przyfarci nam.
Czy w potrzebie mi pomożesz,
murem za mną będziesz stał.
Czy też będziesz ostrzył noże
jako mój fałszywy brat.
[POPEK, SOBOTA, MATHEO]
Białe, czarne, wybierz barwę,
swoją karmę zgubisz, znajdziesz.
[POPEK]
Tyle samo odpowiedzi ile pytań masz,
Co Ci w głowie siedzi? Czy prawda czy fałsz. x2
[SOBOTA]
Wbiegać na szczyt czy lecieć w dół,
czego życzysz mi, pół na pół?
Właśnie będąc sytym Sobuś schudł,
zrozumiałem w mig i dalej w cug.
Zagarniasz raj zabierając go innym
i dalej będziesz czuł się niewinny z tym.
Czy coś w ogóle Cię kolo nasyci,
a może zadowolisz się byle czym.
Czy na Twoje pięści mogę liczyć
gdy przez złych otoczony w bramie.
Czy mnie zostawisz w kałuży krwi,
udając, że nie widzisz, się w ogóle nie znamy.
[POPEK]
Do zgryzienia ciężki orzech,
na pytanie mi odpowiedz.
Czy wypadnie reszka,orzeł,
czy się znów przyfarci nam.
Czy w potrzebie mi pomożesz,
murem za mną będziesz stał.
Czy też będziesz ostrzył noże
jako mój fałszywy brat.
[POPEK, SOBOTA, MATHEO]
Białe, czarne, wybierz barwę,
swoją karmę zgubisz, znajdziesz.
[POPEK]
Tyle samo odpowiedzi ile pytań masz,
Co Ci w głowie siedzi? Czy prawda czy fałsz. x2
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):