Tekst piosenki:
[Quebonafide]
Właśnie, właśnie nie wiem co to jest za bit
A macie może ładowarkę do iPhone'a?
No ja nie mam. Ja jestem wiesz, all Galaxy, ziom
Okej...
Nie kameruj bez pardonu
Znajdź dublerów i aktorów
Słowa z ust lecą jak ołów
To dla moich fanek
Co jeszcze nie widziały tamponów
Nie kupujcie fentanylu "na czarno"
Nie kupujcie drogich ciuchów - nie warto
Nie kupujcie narkotyków i alko
Zostańcie raperami to dostaniecie to za darmo
Byłem schlany, szemrany, naćpany na blokach
Karany, witany, żegnany na pokaz
Szemrany, rzucany, wrzucany do błota
I za długo niezrozumiany, żeby dziś bełkotać
Dzisiaj jestem gwiazdą rocka bez tuszu przy oczach
Ciebie jeszcze nie mam w oku, ale tuż przy oczach
Dzidzia płacze mi na mailu, że ją rzucił chłopak
I żebym nagrał jakiś filmik "Michał proszę wróć!"
Ja nie jestem miś z Krupówek mała, alles klar?
Kręcisz jakbyś miała dostać za to palmę w Cannes
Może wódki, tak jak Dawid nadal szukam fal
Pod stopami Andy, jestem pierdolony Buzz Astrall
Wooow
Znaczy się, że właśnie zwiedzam Peru
Wooow
Ayahuasca jak Veritaserum
Wooow
Nikt tu nie śni o Wiktorii czemuuuuej
Bo nie ma dżemu, okej
Byłem na kolacji z Rammstein
Wywaliłbyś jęzor jak Einstein
Chcę więcej metalu, lecę tu jak Paluch
Zagryzę te suki jak Amstaff
Byłem na kolacji dobraaa
Nie będę się chwalił jak dzieciak
I mam wyjebane na gadki o sianie
Chcę tylko, żeby była heca, więc
4 tysiące dziennie jakbym zbudował Kapitol
Te kundle są niewierne, a chcą świrować hachiko
Te suki - może słodkie, ale sztuczne jak ksylitol
Wchodzę z butem na dywan, cała sala incognito
Każdy mój dzień to met gala (ej)
Wchodzę sobie w niebieskim polo (ej)
Oni widzą jak to hula (ej)
Oni to wiedzą już, kolo (ej)
Oni widzą jak to hula (ej)
Pozdrowienia radio Newonce (ej)
Pozdrowienia radio Newonce (ej)
Pozdrowienia Solar (joł) (no i dzięki)
Pozdrowienia Lanek Kuqe (bardzo dziękujemy)
I pozdrawiam moją sztukę, moją dziewczynę, Natalię
Wiesz że nie możesz nam skontratakować jesteśmy jak harpie
Znam się na rapie, joł, no to sprawdź mnie
[Solar]
Mam Cię na dwa strzały tak jak złoty elf
Taka prawda, że to był ten złoty wers
Jak masz siłę, no to jeszcze ziomek wejdź
No bo wyglądasz jakbyś się zmęczył (wow)
Jadę po Tobie jak po poręczy, o (albo po tęczy)
Ciągle po nocach przy kompie ślęczysz, o
Nie wyglądasz najlepiej, co jest z Tobą
Ty pieprzysz bzdury
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):