Tekst piosenki:
Rozpocząłem życie wiesz, 24.06.95 od kiedy pamiętam zabrano mi chęć,
podstawówka start nauki, wpajano dobre oceny,
gdy dostałem czarną kropke bałem sie wrócić bez ściemy,
w domu tylko czarne sceny to odbiło sie na głowie,
alkohol lany co weekend, bałem sie weekendu człowiek,
choć na codzień było dobrze póki wszystko sie zgadzało,
awantury wybaczane,chyba gorzej sie nie dało,
z głową ku górze śmiało,czas gimnazjum zawitało,
z ocenami bardziej słabo,lecz w domu lepiej bywało,
karta moto jak marzenie,bez problemu ją sie zdało,
wtedy przywitałem pasję,tak do dzisiaj mi zostało,
motorowerowy salon,najpiękniejsza w życiu chwila,
nowy azymut obrano,lecz w marzeniach bywał ściagcz,
powietrze rozcinać, i 50-ka dobita,
gdy przyszła 80-ka znów trwała przygoda życia.
Z nowym kumplem piona zbita,pokazał co to nawijka,
podłapalem tą zajawke,majk skypowy,wyszła lipa,
nadal uczyłem sie życia,porzuciłem nagrywanie,
kiedy przyszła szkoła średnia, znowu zacząłem pisanie,
a w wakacje zarabianie,na nowy majk odkładanie,
zarobiłem 150 i w muzycznym to wydałem,
nie mogłem sie już doczekać,gdy do domu zawitałem,
szybko podłączyłem majka stary teksty wygrzebałem,
o słuchaczy sie starałem,chociaż jak gówno leciałem,
jakościowo było słabo znów kontakty pozyskałem,
do karton record zbijałem,tam dobrych ziomków poznałem,
chociaż bylo dużo lepiej,nawijać u siebie chciałem,
nowy telefon sprzedałem, rzeczy z szafy wyjebałem,
tam wstawiłem nowy sprzęt i włączyłem zasilanie,
ludzi ciągle przybywało,wiem że sie w tym odnalazłem
chociaż wciąż było mi mało, nie wyrabiałem z pisaniem.
Pierwsza płyta to marzenie,chociaż byłem dumny z siebie
chociaż była strasznie słaba, bity dawały nadzieje,
w życiu ciągle brak odwagi,przez to traciłem dziewczyny,
jednak rozum przyszedł z wiekiem,teraz to nie jest problemem,
tak jak charakter twardnieje,wciąż pamiętam iść do przodu,
nie oglądać sie na ludzi i trzymać sie z przyjaciółmi,
doświadczenia są nauką,choć czasem gwoździem do trumny,
uczysz sie na własnych błędach stawiając życia kolumny.
Mógłbym długo opowiadać o tym co w życiu przeszedłem,
jednak nie chce sie użalać, wiem że ja w życiu kimś będe,
ziomek chce żebyś wiedział,że urabiam sie po łokcie,
bo nie jestem sępem,nie biore od mamy proste!
jak chciałem zrobić prawko,nie siedziałem jak te osie,
a jak chciałem kupić auto,to tyrałem przez osie,
w planach miałem grać koncerty i jeździć i zwiedzać polske,
a zamiast tego zostałem drogowcem..
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (1):