Tekst piosenki:
Co jest dzieciak? po dissie na mnie zaczęli Cię słuchać,
cały czas temu zaprzeczasz, sam siebie nie oszukasz,
to chwilowe, zapamiętaj, przestań tworzyć podziały,
życie jest za krótkie - a świat za mały,
nigdy nie byłem ziomem? będziesz kurwa się wypierać?
to jest niżej niż żałosne, poniżej zera,
rzeczywiście inna liga, siema, zamykam temat,
zniżyłem się do dissowania podziemia podziemia,
odbity pancz o dałnie, coś tam o wannie,
poza tym panczy nic tu, myślisz, że to fajne?
nie fajne, rozbawiłeś gawiedź totalnie,
poczułem się jak w cyrku, wkońcu prowadzę beef z klaunem
przepisałeś ten sam tekst? słyszę te same treści,
to pierdolony beef, a nie recytacja wierszy,
to prawda, z Tobą nagrałem jeden track z pierwszych,
już ludzi męczysz, wiedziałeś, że będę lepszy,
ejakulacja, nowe słowo, wiem kiedy poznałeś,
właśnie to danie Ci podałem ostatnio na śniadanie,
to to białe - zajadałeś, nawet się oblizałeś,
ziomków zamiast trzymać z nimi sztame - trzymasz za pałę,
gubisz się w swoich zeznaniach jak matka małej Madzi,
coś tam sobie seplenisz, ale wiesz, że nie dasz rady,
bo ja mimo, że się chamsko promuję - mam zasady,
Ciebie powodzenie moje kłuje - więc szukasz zwady,
stąd te dziwki, pedały, cwele, kurwy, epitety,
zamiast nagrywać na album muszę obalać mity,
nagraliśmy w chuj kawałków razem więc nie pierdol mi ty,
że jestem łakiem Dworak, na co kurwa liczysz?
publika Ciebie rozliczy za te wszystkie marne dissy,
w ostatnim zamiast szczekać tylko leżysz i kwiczysz,
yoshimitsu, maczupiczku, Twoje ego stąd do Marsa,
Twoje wersy to farsa, zajebałeś falstart,
nie jesteś jednym na stu, jesteś jednym z miliona,
tak samo jak przede mną - przed Tobą długa droga,
życie samo tworzy schody, po co dokładać przeszkody,
dissując mnie rzucasz sobie pod nogi kłody,
wyczilluj się zrelaksuj, nagraj dobry materiał,
ja tak zrobić zamierzam, wiesz do czego zmierzam,
zmarnowałeś dobre bity, czas słuchaczy na ten beef tu,
poza tym mam wrażenie, że nie znasz wagi swych słów,
gdzie się podziały zasady, gdzie prawda w lirykach,
zamknąłeś pewien rozdział, cechuje się technika,
jako taka, jako łaka pokazałeś się w konflikcie,
jako człowiek tragicznie, obnażyłeś się publicznie,
nawet nie muszę tego dopowiadać, patrz, płać i płacz,
wszystko o czym do tej pory nagrywałeś - to fałsz,
a jeśli rzeczywiście do butelek mówisz ziomki,
rozkmiń - coś z Tobą jest nie tak - idź na odwyk
to ostatni diss z trzech, tak się robi hattrick,
z początku miałem nadzieję, że robisz sobie żarty,
po kilku niepotrzebnych dissach wiemy jak jest,
powodzenia stary w rapie, forever disrespect.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):