Rizi Beizeti - Blokboi

W portfel mi tu chcą zerkać
Co kitram po bomberkach
Co dzień nowa oferta
Choć psy krążą tu po osiedlach (a ciuu)
Znów jedzie suka i zerka
Wiedzą, że mam materiał
Cenny jak biżuteria
Chcą mi pograć na nerwach
Co najwyżej to w berka
Nie patrzę co robi reszta
Bo zazdrość budzi mój niesmak, ej
Za sos tutaj nie kupisz szczęścia
Na szacunek się pracuje, a nie, kurwa, kupuje w częściach, ej
Jak robię dill to fifty-fifty
Jak jaram to gibony, a nie szklane fifki
Nosisz drogie tees'y, kręcisz drogie klipy
Se zostań Rockefeller, a nie marnuj bity.

[Ref]:
/Jestem Blokboi
Wpadaj na mój blok, boy
Ona mówi "hot boy"
Znają już mój lot, boy
Oni mówią "bad man"
Znają już mój skład, man
Chcą mieć takie flow, boy
Sorry, mordo, bye bye./x2

Poszła fama, bo ktoś zazdrości siana
Lubię gonić sos, choć żaden ze mnie banan
Jak nie wiesz, o co kaman, to na chuj się wpierdalasz?
Kiedyś nie miałem nic, dziś co innego w planach
Jak coś ci się udało, to lepiej mordo nie mów
Skurwysyny i tak mają dosyć swych problemów
Mają tyle jadu, ale kurwa nie wiem czemu, bo
Siedząc na dupie, to nie zdobędziesz trofeum
Załóż futro i welur, jak te kurwy z burdelu
I choćbyś się dwoił i troił, to nie nagrasz takich numerów
Be-i-zet-i, suko, weź sobie przeliteruj
Wrzuć to w tagi na ściany i wydziaraj na przedramieniu, ej
Gdzieś ty był, czarny baranie?
To budzi, jakbyś walił sztukę prochu na śniadanie i
Nie otwieraj drzwi, bo nie wiesz, kogo tam zastaniesz
Tu bloki mają oczy, ale nikt nie wie, co grane jest.

[Ref]:
/Jestem Blokboi
Wpadaj na mój blok, boy
Ona mówi "hot boy"
Znają już mój lot, boy
Oni mówią "bad man"
Znają już mój skład, man
Chcą mieć takie flow boy
Sorry, mordo, bye bye./x2