Tekst piosenki:
[Sarius]
Nie wiem po co miałbyś chcieć zabłądzić dziś
Nie chcieć być dobrym
To w samotności
Boli jak ząb i
Goni jak zombie
To nie dla ludzi porównywać się jak samochody
Ale wróci każda rysa, którą komuś zrobisz
Nie ułatwiaj sprawy parasolem
Czemu młody gada tylko z telefonem
Czemu gadasz z nim jak z ziomkiem
Czemu siedzi z gachem upojonym alkoholem
Kiedy chciałby iść na salkę
A o rękawicach mówi już przez trzy miesiące
Pod takim parasolem nic co mądre go nie dotknie
Pod takim parasolem to ty mokłeś, ale
Po co dawać 7-latkom problem
Matko, Ojcze nie przekazuj tego co Ci kiedyś zasłaniało słońce
Za oknem jest naprawdę dobrze
To możliwość lepsze niż 90-te
I odbieranie ich najmniejszym to największy problem
Dajcie nam słońce
Dobro na ziemi
Pod parasolem
Nie urośniemy
/x2
[Kizo]
Jakoś wyrosłem na ulicy
Choć mówili ślepa droga
Starzy mieli swoje sprawy
Zawsze była załoga
Byłem głodny wrażeń
Musiałem wszystkiego spróbować
I by czegoś się nauczyć
Trzeba twardo wylądować
Podwórko uczyło jak się zachować
Chłopak musiał trenować
W wolnej chwili nie mogłeś sobie darować
Teraz sam zobacz
Giną gdzieś wartości
Rodzice toczą pościg
Przez co pociechy nie znają radości
Jaką daje sport
Jaką dawało prawdziwe podwórko
Z iPhonem w ręce nie znaczy być pod chmurką
Afery kończą się pod postem, a nie bójką
Internet nie uczy przetrwania
Sarius i Kizo mówią krótko
Zaufajcie wujkom
Swoje się nabiegałem
Teraz jadę nową furką
Po tych osiedlach
Które były dla nas jak Acapulco
Dajcie nam słońce
Dobro na ziemi
Pod parasolem
Nie urośniemy
/x4
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):