Sąsiedzi - Wróć do dery

1.
Panski trzeci to rok rowny skazanczy krok
chlodny poranek w miasteczku tym pochod ponury nasz
zmierza do portu skad odplyniemy gdzie Australii brzegi
draniom skrupułów brak uciec stad nie ma jak kazdy skute w kajdanach ma dlonie
wyrok surowy padl sedzia skazal nas
za niewiernosc brytyjskiej koronie
ref.
o...... chcialbym wrocic do dery
o.......chcialbym znowu byc w dery /2x
2.
Stary Hojd zegna sie z ziemia przodkow bo wie
ze juz nigdy w te strony nie wroci
bo do Herty przez sen szlocha prawie co noc
przez lzy przywolujac swa Lusi
slonce pali nas tak ze oddechow nam brak
De Okonor majaczy w goraczce
szescdziesieciu nas dzis zmierza doKampty Dej
nie wiadomo jak wielu tam dotrze
3.
W duszy sklalem ich tak na czym stoi ten swiat
statek tanczy jak oszalaly
znow kolejny dzien znow kajdany i smrod
i czy ktorys z nas wyjdzie z nas z tad caly
ktory tydzien to juz mkniemy przez blekit morz
nie potrafie sie tego doliczyc
teraz czterdziestu dwoch moze zobaczy lad
lecz nie bedzie to brzeg nasz rodzinny
4.
Ech fendinnens land to piekla dla tych
co zycie wiesc musza w niewoli
klimat ciezki tu jest prawo stanowi piesc
Boze jak mogles na to pozwolic
kiedys nadejdzie dzien ze smierc uwolni mnie
z rzuce te niewoli ciezkie kajdany
dolacze do tych ktorzy wolni juz sa
nasze Dery znowu sie spotkaly