Tekst piosenki:
1. Atakuję świnki, 100 procent klasa
Wiesz, spódniczka na obcasach połączone nogą
Zmysłowe usta, piersi, o tym mogą
Niektórzy powiedzieć
"To ta , co ma na czym siedzieć"
I kroczy, a za nią podziwu głosy
Ona się odwraca, ręką przeczesuje włosy
My, typowa gadka
Ona nie puszcza się, tak ją wychowała matka
Cichociemna jest - na codzień spokojna, a w łózku wariatka
Świnka z klasą typowa, jakich poznałem wiele
Codziennie nowe, wybierane cele
Na celowniku następna i to co zawsze
Ściemnianie, bajerowanie, kiedy tylko jestem w stanie
Czasem zachodzi potrzeba, wiesz o co biega
"Siema, jestem Stopek a to jest mój kolega"
Ona ostrzega, że jest porządna i w ogóle
Ja mówię "ty będziesz królową a ja będe królem"
A rano myślę "Panie błogosław naturę"
Bo takie luzują, wiesz które
Świnki z klasą, nie te z dużą kasą
Ale z dużą klatką piersiową
Lubię zabawę zdrową
I każdą niunię zmysłową
Kiedy trzeba, na wszystko gotową
Sprawdź Stopa, z niego dobry chłopak
(A Red bull tylko dodaje kopa)
Więc wykorzystaj szansę
Wakacyjne romanse, w blasku księżyca
Ale podchodź z dystansem jak trafi się dziewica
Albo taka co ma z dupy skansen
Ja w Hilfigerze Słoniu Helly Hansen
Obaj na bajerze (na bajerze)
2. Świnka z klasą, ja dla niej
Ona nie zwraca na mnie uwagi, to normalne
Na twarzy blady, rozgrzany od środka
Ona cię trafi, szansa jak w totolotka
Chciałbyś zagłaskać jak kotka
Rzadko się trafia taka istotka (idiotka)
I poszła plotka
Ona nie z takich, co (?) błotka
Ja zwykły chłopak, i jednej nocy
Ona, jedna z tysiąca
Nie grzeją ją zwykli chłopcy
Gorąca, królowa nocy tysiąca
Jej ciemne włosy
Brąz-oczy-owe puszy dumą jak sowa
Ale sprawdź jej budowę, bo słychać
Ja tracę głowę, ma czym oddychać
Hej mała, chcę się o coś zapytać
Mała ma długie nogi
Jak podróż trwa na Dworzec Wschodni
Świnka z klasą, mi chodzi
Podróż z tobą na dwie doby
Stopa, Tektyw do ciebie podchody
Konkurentka, spora jak zawody
Zawód sportowy, nie trzyma mnie
Dla mnie auto a, tobie wózek sportowy
Wysokie progi obniż troszeczkę mała
Ja chcę troszeczkę twego ciała
Ty mówisz "nara",
Mała nie widzisz, że Tektyw się stara
Że na twój widok opada kopara
Dłonie suszy spocone
Uszy do góry, wiesz co stoi w pionie!
Daj mi swój numer, zadzwonię (zadzwonię)
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):