Tekst piosenki:
Nie igram z losem, bo szanuję swoje życie,
jeśli chcesz chwytaj kosę, terroryzuj ulicę,
gówniary ćpają jak Pookie, myślą że są gwiazdami,
wciąż ulegają pokusie, gdy częstują krechami
nie igram z losem, bo za nim stąd odejdę,
chcę być pewien, że mój dzieciak ma dom, dobry start na tym świecie,
wielu wybrało złą drogę, maraton z wódą lub fetą,
nie chcieli słyszeć, gdy przyjaciel mówił im "czas na detoks",
pragnę czuć, że żyję, kocham życie choć jest ciężkie,
nie igram z losem, dzięki za pomocne ręce,
dzisiaj mam kontrolę, żyje ze sobą w zgodzie,
i pierdole te kace i pierdole paranoje,
nie zmieniłem ziomków, ale zmieniłem styl życia,
i widzę wyłącznie plusy, to ta udana misja,
a ty jak chcesz się popisać to wyjdź diabłu na przekór,
nie igraj z losem, bo nie warto człowieku
Żadnych krzywych ruchów, straszne były te dni,
przesiąknięte bólem, nie igraj z losem, bądź pewien że upadniesz,
ciesz się życiem bracie, to w zupełności wystarczy
Małolat z biednego domu w budzie ma kumpli przy kasie,
laski, którymi się jara są niedostępne na razie,
wie że musiałby mieć status jednego z tych zarobasów,
desperat działa gwałtownie, dycha na chłopaków,
i już ma konflikt z prawem, niebawem będą kolejne,
silne pożądanie suk, pogoń za tym peklem,
ucznia zmiana w przestępce, nie zaskakuje mnie wcale,
bo też miałem lepkie ręce, gdy nie miałem na balet,
nie igram z losem dalej, doceniam wolność i zdrowie,
drugi raport jak Al i Capone to nie koniec,
skurwysyny widzą zmiany, pragną o sobie przypomnieć,
mam otwarte oczy, nie dam się wyjebać, proste,
progres z płyty na płyty, lecę zgodnie z planem,
nie igrać z losem, tak sobie obiecałem,
nim zaatakujesz znowu pomyśl, czy to tego warte,
czy ten hajs jest najważniejszy ziomuś, i obyś z fartem
Żadnych krzywych ruchów, straszne były te dni,
przesiąknięte bólem, nie igraj z losem, bądź pewien że upadniesz,
ciesz się życiem bracie, to w zupełności wystarczy
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (2):
Pokaż powiązany komentarz ↓