Socha - Kiedyś

Kiedyś, choc moze nie tak dawno,siedziałam z głową do dołu
i pytali mnie co chwile,z jakiego to jest powodu
moze ,sie chciałam odciąć własnie od tych wszystkich
będąc w szkole marząc o tym kiedy wroce juz do domu
zamknąc sie w pokoju ,słysząc tylko swoje mysli
włączyć kompa pisząc tekst ,jarając z fifki
godzina dwie trzy,czasem kładłam sie rano
bo chociaz oczy juz prawie niemrawe,nie moglam zasnać
czesto kilkanascie minut snu, dzwonił ten budzik
tylko szluga zimny prysznic aby sie rozbudzic
i znow to samo,tak dzien za dniem, noc za nocą
czasem w głowie było tylko jedno.... po co tu jestem (po co)
znowu kolejny buch,słuchawki jeden kawałek
co miał w sobie to cos co odbija sie tez na mnie
teraz, nagrywam tekst, lecz nie mysle co u ciebie
siedzisz tam po drugiej stronie, mowisz to tez o mnie przeciez

Ref.
choc chcemy byc kims,to wciaz nie wiemy co nas spotka
mozna ,wspominac to jedynie co juz było zobacz
to los ci pokaze.......jednak czasem to musi potrwac
kiedys jak ja zobaczycz,kiedys zobaczysz ten obraz




Kiedyś,choć moze nie tak dawno ,nie wiedziałam co bedzie
za ten rok moze dwa,jak potoczy sie dzien za dniem
czy znajde milość i czy wytrwa troche wiecej
niz te wszystkie do tej pory, ktore czasem kończył zwykły gniew
Czy bedę miała fart, i wygram w totka
i bede miała w dupie tych co chcieli reke podac
Mamo zobacz, mam juz za co zyc
jednak w sercu zgasł ten ogien,nie mam z kim tu zyc
To moze kiedys ,ale na co mi to wszystko
kiedy odbije mi jak tym gwiazdeczkom co maja minimum milion
...kiedy zostane sama, sa przyjaciele
przyjaciele co odchodzą gdy zostajesz z zerem
Kiedys ..a moze mnie nie bedzie
a ty usłyszysz gdzies od kogos,ze przestało mi bic serce
nie wiem, ty tez jak sie potoczy
wciaz jak inni, sie zmieniamy...jednak wciaz mowie.. no co ty...