Socha - Widzę feat.Krasza

Socha:
Gdy ty przechodzisz obok czuję twój wzrok na sobie,
mijasz jak nigdy nic jednak ja czuję ten oddech.
Powiedź co widzisz no powiedz jaki obraz,
przed twoimi oczami co myślisz gdy kogoś spotkasz.
Przekraczam trud, wyłączam słuch, idę przed siebie,
w przód,w tył, w bok gdzie nie spojrzę ludzkie tragedie.
Kobieta płacze, rozgląda się za dzieckiem wokół,
nie wie gdzie jest i z kim i czy wogóle wróci do domu.
Dwanaście lat może nawet nie z blantem w ustach,
matlka w domu pewnie z butelką w ręku nie może ustać.
Wysiada z samochodu cała zrozpaczona,
pobiegła w jego stronę, uderzyła w twarz.(chyba stracona)
Idę wciąż, idę do przodu patzrę przed siebię,
śmiech,płacz,gniew,rozczarowanie,rozgoryczenie.
Co się dokładnie dzieje,kto stoi za ich sterem,
Czy wypadałoby coś zrobić,czy po prostu dać spokój nie wiem.
Rozbite auto los szczęściem nie obdarował,
osiemnaście lat poczuł tą prędkość, ofiarą został.
Zobacz spotkała znajomego,wyznał jej miłość,
to dla mnie tyle przeżyć,idę dalej co jeszcze spotkam,taa.


Refren:
Codziennie widzę rzeczy,których ty nie ujrzysz nigdy,
widzę te rzeczy,które zostawiają blizny.
Serce się kroi wiesz nie ma tak dobrze szczerze,
choć kiedyś mówiłem jak nie zobaczę nie uwierzę.

Co krok spotykam tych co dopadają ciągle krzywdy,
próbują walczyć jednak już nie mają sił i,
odczuwam ból gdy widzę że tak się tu dzieje,
choć kiedyś mówiłam jak nie zobaczę nie uwierzę.

Krasza:
Wychodzę gdzieś za granicę,widzę ludzi w oknach,
patrzą na mnie jakby naprawdę dziś chcieli mnie spotkać.
Trzeba tak żyć,trzeba powiedz co widzisz?
Czy ważniejsze słowa przyjaciela,czy słowa z TV?
Wychodzę z domu,raczej trzaskam drzwiami,wieczór,
chciałbym wyjść i każdemu chociaż trochę iść na przekór.
Widzę ludzi w oknach,którzy patrzą na mnie tak dziwnie,
zbliżam się do kobiety opętanej jakimś błyskiem.
To wszystko staje się chore widzę chłopaków pod blokiem,
w rękach biały woreczek delektacja pod nosem.
Za rogiem kobieta pali papierosa w nerwach,
gdybym miał dwa lata wiecej powiedziałbym jej że jest piękna.
Widzę dzieciaka jak wybiega z klatki z płaczem,
może gdybym nie był taki sam,byłbym innym chłopakiem.
Dziwiłbym mu się że płacze,ale nie dziwię sie wcale,
może pokłócił się w domu i nie chce mu się iść dalej.
Co mam zrobić jak widzę kobietę z wózkiem przy boku,
dziecko płacze,bo jest zimno a ona krzyczy "spokój!".
Nie zrobię nic bo jestem tylko człowiekiem,
idę dalej i widzę jak wciągają chorą fetę.
Co tu się dzieje bogaci zbijają hajs na nich,
na dzieciakach,którzy tylko przez chwilę chcą sie pobawić.
Zasnę jak to zobacze, zasnę?,nie zasnę raczej,
będę myślał co będzie jutro co jutro zobaczę.

Refren:
Co krok spotykam tych co dopadają ciągle krzywdy,
próbują walczyć jednak już nie mają sił i,
odczuwam ból gdy widzę że tak się tu dzieje,
choć kiedyś mówiłam jak nie zobaczę nie uwierzę.

Codziennie widzę rzeczy,których ty nie ujrzysz nigdy,
widzę te rzeczy,które zostawiają blizny.
Serce się kroi wiesz nie ma tak dobrze szczerze,
choć kiedyś mówiłem jak nie zobaczę nie uwierzę.