Stereophonics - Brother

Nie zabierzesz swoich słów bracie?
Nie będziesz zwracać uwagi na swój świat bracie?
Doszedłem do wniosku, że jesteś obraźliwym punkiem
Nie zabierzesz mojego słowa bracie?
Nie kłamię Cię, teraz zostaw mnie bracie
Przeszkadzasz mi, blokujesz mnie, krzywdzisz mnie siostro

Idziesz prosto do mnie
Obrzucasz mnie obelgami na ulicy
Jak kula armatnia, zabijasz mnie
Pomyliłeś się bracie, nie widzisz tego?
Nie widzisz?

Nie pójdziesz do domu bracie?
Nie będziesz żyć i uczyć się bracie?
Myślisz, że jesteś poetą? Wiesz to? Na Twoim najniższym?
Straciłeś to? Podrzuciłeś to? Podwójnie to pokrzyżowałeś?
Jesteś przegrany? Nikt Cię nie wybrał? Oskarżyciel?


Idziesz prosto do mnie
Obrzucasz mnie obelgami na ulicy
Jak kula armatnia, zabijasz mnie
Pomyliłeś się bracie, nie widzisz tego?
Nie widzisz?

Nie popychaj mnie bracie!
Nie popychaj mnie bracie!
Nie popychaj mnie bracie!
Nie popychaj mnie bracie!

Idziesz prosto do mnie
Obrzucasz mnie obelgami na ulicy
Jak kula armatnia, zabijasz mnie
Pomyliłeś się bracie, nie widzisz tego?
Nie widzisz?
Nie widzisz?

Nie popychaj mnie bracie!
Nie rób tego!
Nie popychaj mnie bracie!
Nie rób tego!
Nie popychaj mnie bracie!
Nie rób tego!