SYMPTONE - Ikar

Chodź, pokażę Ci jak latać
Chodź, pokażę Ci jak latać
Chodź, pokażę Ci jak latać
Chodź

Chodź, pokażę Ci jak latać
Jak zostawić na chwilę bagaż istnienia
Świat, gdzie nikt nie umiera
Gdzie nikt nie odchodzi, i nic się nie zmienia

Chodź, zwiedzimy każdy czarny kąt
Nawet te, których nie widziałeś od lat
Nauczymy się swoich imion od nowa
Zwietrzałych emocji poczujemy smak

Chodź, pokażę Ci jak latać
Chodź, pokażę Ci jak latać
Chodź, pokażę Ci jak latać
Chodź

I znów palę te stare piosenki
Wbijam w ramię obrazy minione
I zaciągam się tym, co kiedyś już było
Odpływam w to, co już dawno skończone

Wiesz, może się zdarzyć tak
Że w gąszczu głowy poczujesz ból
Stara blizna widoczna, w głowie jej szlak
A pamięć jątrzy ją jak sól

Stara miłość, może niezauważona
Nieodwzajemniona, lub nagle skończona
Czyjaś obecność, zsunięta do cienia
Ciężar porażek, prób i zmęczenia

Chodź, pokażę Ci jak latać
Chodź, pokażę Ci jak latać
Chodź, pokażę Ci jak latać
Chodź

I znów palę te stare piosenki
Wbijam w ramię obrazy minione
I zaciągam się tym, co kiedyś już było
Odpływam w to, co już dawno skończone

Pokaż mi jak latasz
Pokaż mi jak latasz
Pokaż mi jak latasz

Leć

Byle nie spaść w dół
Byle nie spaść w dół
Byle nie spaść w dół
Byle nie spaść w dół

Chodź pokażę Ci jak latać
Chodź

I znów palę te stare piosenki
Wbijam w ramię obrazy minione
I zaciągam się tym, co kiedyś już było
Odpływam w to, co już dawno skończone

Pokaż mi jak latasz...