Szuwar - Wiara, nadzieja, miłość

Rodowy połysk czarnej tafli fortepianu,
widzę codziennie w moich myślach, co rano
smutek, zniechęcenie są treścią mojej duszy
podróżuje w myślach, czas rany leczyć uczy.
Natura jest świątynią, a modlitwa życiem,
dlaczego więc to życie przeradza
się w odbicie drogi Najwyższego,
chodź nie jestem godzien, dźwigam Krzyż Jego.
W snach Anioł Pański mówiący mi,
wiodący za sobą czarny szlafrok krwi
Ja ubolewam i wyrażam swoją skruchę
on przychodzi po mnie, a właściwie po mą duszę,
cóż mi więc pojąć ostatnie życzenie
oglądam rodzinę, ale dla nich tylko cieniem,
na ustach są pienie, nie wierzę,
moje ostatnie życzenie stało się marzeniem.
Widzę jak płaczą nad moim ciałem,
nie tak miało być, nie tego chciałem.
Ja stoję i patrzę, ale oni mnie nie widzą
Anioł pogania, mówi "Twój czas już minął"

Wiara, nadzieja, miłość...
Wiara, nadzieja, miłość...

Jest taki Anioł i do ciebie może szepnąć, dasz wiarę
dasz, bo wiesz, że życie może stać się koszmarem,
róż zmienił się na szare, płakać? O tym myślałem,
zamknąć oczy, upaść, otworzyć, wstać i biegnąć dalej.
Patrzeć i dostrzegać, namacalne piękno
oprócz nich dostrzegać rzeczy, których nie dosięgniesz ręką.
Wiara, nadzieja, miłość, to dla niektórych jest bzdura,
a ludzie temu wierni to marzyciele z głową w chmurach.
A prawda jest taka, w to co się robi trzeba wierzyć,
wiara, nadzieja, miłość, przyjaciele nie koledzy.
Trzeba umieć kochać ten efekt pracy jak kobietę,
a jak to wszystko utracisz, mieć nadzieję, będzie lepiej.
Anioł stał blisko, milczał, patrzył na mnie, błysnął,
stał z tabliczką z napisem, że "To nie wszystko"
Jedno od drugiego zależy, tak prosta ta zasada,
by wierzyć w umiejętności najpierw trzeba je posiadać.
Widzisz? To te linijki na nas działają w ten sposób,
chcąc spokoju, piszę, od pokoju wychodzę z chaosu,
Trzymam rękę na pulsie, a bijący puls to Anioł,
Anioł to Przykazania, a ty nie wierzysz Przykazaniom.
Myślisz sobie pieprzy, napisał wierszyk, chce być lepszy,
napisał go, wcale nie uważam, że on jest niezły,
To jest twoje zdanie, proszę bardzo, może to ściema,
wiara, nadzieja, miłość, my ją mamy, ty jej nie masz.

Wiara, nadzieja, miłość...
Wiara, nadzieja, miłość...