Taco Hemingway - Luck

Jestem najbielszym czarnym człowiekiem, jestem najczarniejszym białym człowiekiem
Wdycham szary dym, to dusi moją długość życia
Czerwone wino w mojej lewej, cygaro w mojej prawej ręce
Chwyć moją pierś. Moje serce jest dżunglą z dojrzałą ziemią
Patrz na niego zwalczającego. Zostaw ich zdumionych
Zostawiając zieloną flegmę na kasetce twojego ulubionego rapera.
Wiesz, że to fantastyczne. Pluj na tłum (to chore)
Wzniesione ręce sprawiają, że robię się wściekły, masz pytanie i spytaj
Chciwi narcyze; patrz na nich pochylających się
Zepchnij ich z krawędzi tak, żebym widział ich utopionych
Rozpyl przez okno moje gorzkie nasienie, zobacz moją spadającą spermę
Sąsiedzi [...] dupę: „Przyjacielu, myślisz, że mógłbyś ciszej?”
Nie wiem jak. Po prostu jestem dziwny, nie głośny
Nie ma takiej opcji, żebym pomyślał, że mógłbym ściszyć to gówno
Ale pierdolić to. Robię, co w mojej mocy, nie piszczenie albo dźwięk.
Robię poważną twarz, powiedz ponuremu żniwiarzowi: „nie teraz”. Kurwa.

Ref.
Całe moje życie byłem uważany za najgorszego
Okłamując matkę, nawet kiedy kradłem jej portfel
Całe moje życie byłem uważany za złote dziecko
Teraz umysł jest uszkodzony, próbuję to wyciszyć, nie wiem jak
Całe moje życie byłem uważany za najgorszego
Okłamując matkę, nawet kiedy kradłem jej portfel
To jedna z takich okoliczności, kiedy dar jest przekleństwem
Całe moje życie byłem uważany za najgorszego

Ech, to nie prawda. Jestem dobrym chłopakiem.
Chcę tatuaż, bo Rihanna jest pieprzona przez niegrzecznych chłopców
Wariuję na tych pieprzonych bitach jak [Shrute boy]
Jestem w niej, w Troi, będąc jak: „Co to robi, Troja”
Chwyciła moje serce i nazwała je słodką zabawką
Karma mnie dopadła jak DJ Khaleda spładzającego niemego chłopca
Mówiącego, że to gówno było prawdziwą radością
Pomyślałem, nie jestem pewny, czy to, o czym mówię, jest prawdziwą historią
W każdym razie. Kiedy będziesz szykował mój grób
Po prostu na nim napisz: „Tutaj leży chłopak, bardzo młody, ale zbyt dorosły
i każda kropla wina, którą wyrzygał, była nowym wierszem
ale za każdym razem spuszczał w toalecie wodę, bo to źle wyglądało”.
Jestem łamaczem serc. To bardzo prawdziwe. Mogę cię połączyć z twardymi danymi
Częściowo jestem prawdziwy, częściowo jestem oszustem. Ja i mikrofon – pieprzniczka i solniczka
Najpierw ucieknij, potem przeczytaj ładunek. Oni mówią, że jestem:
„Trochę mglisty w artyzmie”. Powiedz im, że się zgadzam
Ale oni nie lubią szczerości. Powiedziałem, że jestem prawdziwy
Widziałem umierających bogów i boską krew
Widziałem zło tańczące tango na najwyższym z drzew
Dokładnie. To piękne, ale nie jest przyjemne
Zamierzam być głupi z dyplomem z koledżu
Więc spójrz na mnie, tańczącego balet z [led] w moich kościach
I potem zderzam się [...]