Tekst piosenki:
Kiedyś całe pokolenia cierpiały dekady krzywdy,
Machina odpolaczania, Polski nie miało być nigdy,
Wojny, bitwy, zdrady, sitwy, chłopom wódkę, zdrajcom zbytki,
To Holocaust na Polakach i kolejne jego czystki
Propaganda przeciw Polsce, te kalumnie brzmią do dzisiaj,
Kłamią o nas, by o zbrodniach ich też dzisiaj nikt nie słyszał,
O rasizmie, nienawiści, ludobójstwie dla korzyści,
Krwawym antypolonizmie, który zniszczyć miał nas wszystkich
Prawie już im się udało, doły śmierci zadeptano,
Walczyć mieliśmy już tylko o wygodę i o siano,
Jednak z bezimiennych dołów zaczęło kiełkować ziarno,
Tego zrywu, który powstał, nawet Szechter nie ogarnął
Pojawiła się empatia i o naszą przyszłość troska,
Nagle dla tylu rodaków ważna zaczęła być Polska,
Przeciw niszczycielskim siłom buduje mocarne wrota,
Polaków stojących razem nie pokona żadna trwoga!
Próbowali Waszą śmiercią ściągnąć na nas losy marne,
Jednak im się nie udało — okazaliście się ziarnem,
Wy dajecie w życiu siłę, kiedy dławią myśli czarne,
To miał cios być ostateczny — okazaliście się ziarnem,
Wasza męka dziś mnie uczy, żeby za nic mięć pogardę,
Pochowani w cichych dołach — okazaliście się ziarnem,
Wasze skatowane zwłoki zalewali zdrajcy wapnem,
Jednak to oni przegrali — okazaliście się ziarnem
Gdy wyrachowane knucie kreowało losy świata,
Walczyła Wyklęta Armia, co z zaświatów dziś powraca,
Wielu w bredniach się zatraca i bez moralnego kaca,
Kłamią tak jak w strasznych czasach, zanim Stalin zszedł ze świata
Dzisiaj wśród ub-eckich śmieci płyną znów rynsztoka prądem,
Naplują na Bohaterów byle tylko walczyć z rządem,
I pół książki nie przeczyta, nim wychyli się z osądem,
Kłamstwo cuchnie na kilometr i znów ma za wroga Polskę!
Jednak już nie dacie rady — wielka siła wstała z martwych,
Przełamuje wielkie tamy antypolskiej propagandy,
Dziś na fundamencie prawdy mimo wrogów i pogardy,
Dzięki Żołnierzom Niezłomnym wraca duch Polaków dawny
To tak bardzo dziś przeraża kłamców, zdrajców, zwyrodnialców,
Dla niepodległości krwawych nie musimy sypać szańców,
Wracają Niezłomni z więzień i Syberii krańców,
Dzięki nim nie zatracimy się dziś w tym diabelskim tańcu
Próbowali Waszą śmiercią ściągnąć na nas losy marne,
Jednak im się nie udało — okazaliście się ziarnem,
Wy dajecie w życiu siłę, kiedy dławią myśli czarne,
To miał cios być ostateczny — okazaliście się ziarnem,
Wasza męka dziś mnie uczy, żeby za nic mięć pogardę,
Pochowani w cichych dołach — okazaliście się ziarnem,
Wasze skatowane zwłoki zalewali zdrajcy wapnem,
Jednak to oni przegrali — okazaliście się ziarnem [x2]
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):