Tekst piosenki:
Zaczęło się gdzieś, parę lat temu...
Nie ogarniałem co się dzieje... kim jestem...
Wiedziałem że było coś nie tak...
Teraz atakuje z podwojoną siłą...
Wbija się z siłą w moją głowę niczym kilof,
atakuje moją dusze jakby było Godzillą,
zdarte kolana pozdzierane od żwiru.
Mam dziury których nie zaszyje nawet chirurg.
Nie kandydat na szaleńca, stały bywalec klubu,
jeśli nadal chcesz dorównać mi to dalej próbuj,
tylko ogarnij jedno, że jeśli się tak stanie,
zginie twoje ego, duchy zawładną nad ciałem.
Wyciągnąłem dźwięki z szafy, jak nóż z szuflady,
potwór we mnie chce go wbić do ustnej jamy,
mówisz zwariowany? Kolejny swego życia krytyk.
Ja mam gorsze odchyły od "Paranormal acitvity".
Po prostu anonimowy, znany z maską na twarzy,
ogólny stereotyp, a zawładnia każdym.
Nie chodzę do psychologa, serio nie pomaga,
ostatni oszalał, gdy nie zdążyłem zakłamać.
Ref.: Jestem szalony, ty jesteś szalony,
ona jest szalona, on jest szalony,
my jesteśmy szaleni, wy jesteście szaleni.
Wszyscy to szaleńcy, w błędnym kole uwięzieni.
Śniłem głęboko, wyraźnie widziałem człowieka,
który żył tak jak chciał życia się nie lękał,
zaczął kończyć się sen, powoli dusiła prawda.
Zrozumiałem że to nie mogą być realia
Zamknięty w pudełku w którym nie ma okien,
ta bezradność oddaje na strzał skronie,
choć moje serce bije wciąż do tego taktu.
Rozwalę klatkę, poruszę ten mentalny zastój.
Każdy mniej lub więcej ma w sobie psychola,
hola hola, przecież do szczęścia nie tędy droga,
jakiego szczęścia? Jesteśmy cały czas sami.
Tu żyją pojebani, i Ci jeszcze nie zbadani.
Wbrew opinii, toczę swój głaz jak Syzyf,
ignoruję gadkę tych najmniej prawdziwych
Nie będzie widać, gdy mrocznie zmienię znajomych sorty,
będę łgać i kłamać nawet mówiąc dzień dobry.
Ref.: Jestem szalony, ty jesteś szalony,
ona jest szalona, on jest szalony,
my jesteśmy szaleni, wy jesteście szaleni.
Wszyscy to szaleńcy, w błędnym kole uwięzieni.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):