Tekst piosenki:
Pojedziemy - no cóż, i jedziemy już
W kraj wiewiórek, dzięciołów i sów
Gdzie śnieżynki u okna, gdzie tęczy łuk
W zapomnianą krainę Twych snów
Zanurzymy się w wonny sosnowy bór
Zanurzymy w poranną się mgłę
O miłości i kłamstwie zaśpiewać znów
Z przyjacielem, znajomym czy nie
Gdzie wilgotna jak uśmiech pajęcza nić
Rosę w słońcu oddając drży liść
Gdzie nikogo nie znajdzie najdalszy list
A gdy znajdzie, nie mówisz nań nic
Ryk silników i ludzi nerwowy tłum
Skrzyżowania, partery, dym aut
Zmienią się w twego juwla poranny szum
Lub w kłąb dymu i syk smolnych szczap
Chmury głowy w głąb ziemi schowały już
Ramionami objąwszy je
Twarde mięśnie zmęczone upałem dni
Szorstkie niczym łaciaty grzbiet krów
Nie wstrzymają nas klamki ni dworców blask
Wieców krzyk nie przywoła nas stąd
Tylko pamięć, jak dziecko, przytuli twarz
Oczy przetrze i powie - już dość
Uciekniemy, gdzie borów liściasty grzbiet
Przesiekami wśród kwiatów po pas
Uciekniemy, na próżno prosicie nas
I wrócimy, nie bójcie się, nie
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):