Tekst piosenki:
Ref. To nie moja wina czemu tak jest,
Znowu wszystko skasowane.
Chyba każdy w życiu musi to przejść,
Jesteś spoko, a czujesz się jak frajer.
1. Zimno w pokoju, nawet nie chce mi się wstawać,
Męczy mnie ten stan, cicho w tle muzę odpalam.
Przypominam sobie Ciebie, to już przeszłość,
Nie naprawimy tego już, nie ma lekko.
Nie ma Nas, a ja mam ochotę krzyczeć,
Nie warto ponoć naprawiać szkody całkowitej.
Nie będę liczyć, że coś zmieni się na lepsze,
Jeśli sami wysadzamy się w powietrze.
Nie ma w Miłości miejsca na wątpliwości,
Nie wierzę w zmianę Twojej osobowości.
Nikt nie zmienia się tak nagle, niestety,
Na zawsze pozostają najgorsze cechy.
Zaufanie buduje się latami,
Ale traci w ułamku sekundy.
I choć powiesz, że wszystko wybaczysz,
Kredyt zaufania może być zgubny.
Ref. To nie moja wina czemu tak jest,
Znowu wszystko skasowane.
Chyba każdy w życiu musi to przejść,
Jesteś spoko, a czujesz się jak frajer.
2. Obudziłem się, czuję się jak frajer,
Taki sam jak ci, z których się wyśmiewałem.
Chociaż kumple cały czas ostrzegali,
Nie płyń, ona ma cię dla zabawy.
Ja cały czas grałem twardziela,
Do którego nigdy Miłość nie dociera.
Śmiałem się z kumpli, którzy przez panny,
Znikali z oczu i odchodzili z bandy.
A teraz nie śpię, nie mogę jeść,
Czy tak jak oni dałem wkręcić się?
To dziwny stan, jak zniewolony,
I jak idiota odmawiam kumplom, sorry.
Nie słuchałem ich, gdy mówili "Ona ściemnia,
Robi ci boki, a ty dalej się wkręcasz.
Między wami nie będzie dobrze,
Nie ma sensu taki związek".
Ref. To nie moja wina czemu tak jest,
Znowu wszystko skasowane.
Chyba każdy w życiu musi to przejść,
Jesteś spoko, a czujesz się jak frajer.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):