Voltaire - Death Death (Devil Devil Evil Evil Songs)

Gdy moja babcia leżała ma łożu śmierci
Odwróciła się i powiedziała mi
"Czemu pokazujesz życie tak paskudnie?

Próbowałam cię nauczyć jak należy
ale gdzieś popełniłam błąd
Bo śpiewasz te piosenki
'Śmierć, śmierć, diabeł, diabeł, zło, zło'."

Gdy sześciu grabarzy
Chowało jej zwłoki do ziemi
Moje oczy się zaszkliły
Moja twarz się skurczyła

Pastor powiedział "Synu,
Może wziąłbyś tę gitarę
I zaśpiewał drogiej Babci ostatnią piosenkę?"

I zaśpiewałem "Śmierć, śmierć
Diabeł, diabeł, diabeł, diabeł
Zło, zło zło, zło.
Szlag, wiesz, że właśnie tak robię.

Świat jest pełen tragedii
Więc jak mogę się mylić
Śpiewając piosenki "Śmierć, śmierć, śmierć, śmierć
Diabeł, diabeł, zło, zło".

I tak, robiłem zakupy w Hot Topic
I wychodziłem przez drzwi
Gdy podeszło do mnie dwóch wyluzowanych matołów
Powiedzieli "Ej, cioto, to nie Halloween"
I wgnietli moją szminkę w podłogę.

I zaśpiewałem "Śmierć, śmierć
Diabeł, diabeł, diabeł, diabeł
Zło, zło zło, zło.
Szlag, wiesz, że właśnie tak robię.

Świat jest pełen idiotów
Więc jak mogę się mylić
Śpiewając piosenki "Śmierć, śmierć, śmierć, śmierć
Diabeł, diabeł, zło, zło".

I tak, poszedłem w niedzielę do kościoła
Przysiadłem na ławce z przodu
Ksiądz powiedział "Jezus Maria!
Synu, jaki diabeł cię opętał?
Wstań i zaśpiewaj hymn albo dwa"

I zaśpiewałem "Śmierć, śmierć
Diabeł, diabeł, diabeł, diabeł
Zło, zło zło, zło.
Szlag, wiesz, że właśnie tak robię.

Świat jest pełen hipokryzji
Więc jak mogę się mylić
Śpiewając piosenki "Śmierć, śmierć, śmierć, śmierć
Diabeł, diabeł, zło, zło".

Zaproszono mnie do Białego Domu
Prezydent wziął mnie na stronę
Powiedział "Synu, zaśpiewaj pieśń pokoju
Dla tych złoczyńców na Bliskim Wschodzie "
Wywróciłem oczami i zarzuciłem ten rym

I zaśpiewałem "Śmierć, śmierć
Diabeł, diabeł, diabeł, diabeł
Zło, zło zło, zło.
Szlag, wiesz, że właśnie tak robię.

Świat jest pełen "W" [chodzi o George'a W. Busha]
Więc jak mogę się mylić
Śpiewając piosenki "Śmierć, śmierć, śmierć, śmierć
Diabeł, diabeł, zło, zło".

I tak, zmarłem i poszedłem do piekła
Poznałem od razu po okropnym zapachu
Że to z pewnością nie były rajskie wrota.
Diabeł powiedział "Chodź tu, młodzieńcze
Moja żona i ja jesteśmy twoimi największymi fanami"
Więc oczywiście przeczułem, że to moje dzieło.

Sięgnął do żelaznej skrzyni
I wybrał narzędzie, które uznał za najlepsze
I dźgnął mnie w fujarę
widłami o ostrych zębach
Odwrócił się do mnie, mrugnął i zaśpiewał tę piosenkę.

I zaśpiewał: 'Śmierć, śmierć
Diabeł, diabeł, diabeł, diabeł
Zło, zło zło, zło.
O tak, wiem, że właśnie tak robiłeś.

Uważam, że twoje piosenki są zabawne
Ale teraz twoja dusza jest w niebezpieczeństwie
Przez śpiewanie tych twoich piosenek "Śmierć śmierć śmierć śmierć diabeł diabeł zło, zło"

Żartuję, dzieciaku
Witamy w piekle
Ciesz się bufetem.

Śmierć, śmierć
Diabeł, diabeł, diabeł, diabeł
Zło, zło zło, zło.
Szlag, wiesz, że właśnie tak robimy.

Świat jest pełen grzeszników
Więc jak mogę się mylić
Śpiewając piosenki "Śmierć, śmierć, śmierć, śmierć
Diabeł, diabeł, zło, zło".