Tekst piosenki:
WBU
"Ty skończ, bo ja nie skończę"
I tak mnie nie zmienisz, i tak mnie nie uciszysz
A więc pytam - po co się dusisz, jak nie musisz?
Nie podoba ci się to jak żyję, co robię
To weź odwróć głowę, przestań komentować
To ja, moje życie, moja pasja, moja droga
I nie interesuje mnie czy ci się to podoba
Co? chcesz mi przeszkodzić w tym? raz, dwa, trzy znikaj
Bo ja nie zniknę stąd na pewno, uwierz
Już dziesięć lat, z tego dwa lata na scenie
Pięćdziesiąt dziewięć koncertów na demie
Bez żadnych wbitek, dobre recenzje
I co miałbym odejść sobie stąd, ot tak?
Posłuchaj chłopak, to niemożliwe
To lata pracy, ćwiczeń aby wyjść na głębszą wodę
Wiesz, pierdolę modę na dissy, na wpisy na necie
Ciecie zamknijcie gęby
Anonimowe śmiecie, po co się kryjecie?
Jebane ecie pecie, pisze - nie lubię cię
Wiecie co wam powiem wy raperzy od krytyki?
Od chwili na chwilę, nie lubię was i tyle
Kolorowe sny, kiedy czytam co piszesz
Ile słuchasz tej muzyki? rok, dwa, trzy lata?
To słuchaj, ale nie krytykuj nas ty mały chuju
Z w porządku ludźmi tylko pijemy wódę
A wszystkim frajerom mówimy ChWWD, ChWWD
I tak mnie nie, nie zmienisz
I tak mnie nie uciszysz
Więc skończ, bo ja nie skończę
No co nie słyszysz? nie czaisz? nie kminisz?
No to powtarzam - chcesz finisz?
To zamknij japę, papę
Pierwszy na mnie nie licz
[tylko tekstyhh.pl]
To jest o i dla tych co nie mają
Za grosz pojęcia o rapie, a nam jadą
Pajace związani z tą samą co my ulicą
My nie jesteśmy inni - tacy sami jak wy
To samo pijemy, jemy, wiemy, mamy plany
Bramy, rodziny, o tym samym gadamy
Tak, w to samo życie gramy, czasem chamy
Dbamy o swe imię, zarabiamy money
Za to co kochamy przebijamy sztamy z każdym
Nie tylko co z nami, nie tylko co z nami
WBU, Syn Tej Ziemi, Green Team, Memento
Deep bez dygresji i reszta naszych ludzi
Nigdy nie wyciągniesz nas z tego tańca
Tak jak nie założysz nam na mordy kagańca
No to dobra, koniec ekspertyzy, czas na proces
Ofensywa niezależnych, protest
Sztuczne twarze same wokół, wiara zbędna
Kolęda zawsze kiedy potrzeba
Kiedy się zmienia punkt widzenia
Sporo tego (sporo), spory kurz
Cóż plaster sam nie leczy
Takie jakie jest bierz, potem chwyta mróz
Już, już odebrany prawy sierp
Cierp [?] głowa
Gadka młoda, młodych sposób na poparcie
Co wyrocznia boli w TV?
Już mnie to nie dziwi, napisz CV
Ładny refren, potem huk w tłum
Kreska postawiona przez podziemie
Czarne punkty, białe krzyże
Co? co? tam gdzie mówi pieniądz
Prawda często milczy, nasłuchał się rapu
Krzyczy - masz tu od nas na to hip-hopolo z ulicy
Teraz widzisz tylko jeden patent
Nachapać się, nachapać pochwał
Zatem przestroga - słuchaj całych płyt
Później pisz na forum bzdury
Za i przeciw ilu z was?
Młodych takich po raz który, co?
I tak mnie nie, nie zmienisz
I tak mnie nie uciszysz
Więc skończ, bo ja nie skończę
No co nie słyszysz? nie czaisz? nie kminisz?
No to powtarzam - chcesz finisz?
To zamknij japę, papę
Pierwszy na mnie nie licz
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):