Wizja Lokalna - Na skrzydłach nienawiści

Nic dwa razy się nie zdarza, scena drugi raz nie zdechnie
Nie ma rycerza bez skazy, to nie królestwo niebieskie
To obrazy jak projekcje, to zarazy przez infekcje
Gdy należnie wezmę swoje, bezszelestnie wróżąc koniec
Pewnie, salwa z armat zagra, flow podpala ląd
Bo tu prawda, to nie trudna walka, jad zapluty krwią
Walka toczy się o tron, choć to nie dolina królów
Godzina czasu z ulu, zwiastuje marny zgon
Kajdan zrywam z rąk ziom, bo mam moc tych trzech liter
Jestem fanatykiem klątw, cykającym zapalnikiem
Na nic twoja zawiść, bo to jak egipskie plagi
Pozostawi zgliszcza nagich prawd w księgach zakazanych
Opętany demonami, własnym cieniem w wąskich kręgach
Bo tkwimy w tym podziemiu niczym dawna masoneria
Cała reszta jest nieważna, dla mnie pozostaniesz nikim
Bo wszystkim skurwysynom zrywam z szyj nieśmiertelniki


Mam ten rap!
W nim nie zaznasz ocalenia, według listy Schindlera, brat
Mam ten rap!
I na skrzydłach nienawiści mówię ci to prosto w twarz
Mam ten rap!
To dla rapu i za rap ścinam twój czas jak kat
Mam ten rap!
Pytań brak, gram to tak, robiąc ci szach i mat


I na skrzydłach nienawiści, jak islamscy ekstremiści
Sposobie się do bitwy w wąwozie termopilskim
Zamilcz, zrywam obrady zanim obłąkany w myśli
Wywoła stan zagłady, na nic zdadzą się instynkty
Jak mistycznie uwolniony, zjednaczam w sobie ognień
Łączę wodę z tym żywiołem, bowiem koniec jest już bliski
Tworzę prozę własnych schorzeń, co dzień wiodę poprzez bez mach
Nie daj boże, wejdź mi w drogę , upokorzę cię na pętlach
Słowem własnych racji bronie poddam cię eksterminacji
Tętnią skronie, dłonie umoczone w kałamarzu pasji
Nie poddaję się stagnacji, rzucam bomby, ruszam, kończę
Niczym trąby jerychońskie, zburzę mury dawnych wspomnień
I na gruzach chujstwa, stawiam swój rap stempluje usta
Krucjata rusza, zmusza niewiernych do męki
Pokuta cierni w uszach, zadana dla od ręki
Kolejki biernych pogna na kolanach aż do mekki



Mam ten rap!
W nim nie zaznasz ocalenia, według listy Schindlera, brat
Mam ten rap!
I na skrzydłach nienawiści mówię ci to prosto w twarz
Mam ten rap!
To dla rapu i za rap ścinam twój czas jak kat
Mam ten rap!
Pytań brak, gram to tak, robiąc ci szach i mat