Tekst piosenki:
W smokingu, w dresie czy w guni,
Drogami i bezdrożami,
Oto wkraczamy do Unii
Pod stosownymi hasłami.
A hasła są, każdy przyzna,
Godne Polaków i Polek:
"Bóg, Honor i Ojczyzna"
Oraz "Pecunia non olet".
W głębokie rzucamy się wiry
W stateczku własnej konstrukcji,
Niegdyś - mistrzowie konspiry,
Dzisiaj - mistrzowie korupcji.
Ci, którzy się już obłowili,
Tytani krajowych łowisk,
Z nadzieją patrzą co chwilę
W stronę unijnych stanowisk...
Drobnica zaś, plankton lichy
Spogląda z niejakim lękiem,
I także z nadzieją cichą
Taką powtarza piosenkę:
- Pecunia non olet, non olet pecunia,
Czy nakraść się trochę da Unia...?
Na plecach czuć mrówki i głowią się główki:
- Czy w Unii brać będziem łapówki...?
Bo to jest problem, psia go mać,
Niech morał go umai:
Jak ktoś się przyzwyczaił brać,
W rok się nie odzwyczai!
Gdy przyjdzie Unia - Boże daj -
I prawo bez litości,
To może Polska, spory kraj,
Zwariować z normalności..
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):