Tekst piosenki:
To wszystko Cię dobija, czujesz w środku lód
Masz dość, czujesz niemoc, złość, rozpacz, głód
Agresja, nienawiść, wypełniają Twoje żyły
Okropne stany świadomości umysł Twój pokryły
Chcesz zmienić rzeczywistość, wyprostować zakręty
Doszczętnie niszczysz siebie, łamiesz stalowe pręty
świat nigdy nie był piękny, kłótnia język cięty
świt przynosi pasmo nocy, na bruku wybite zęby
Zostawieni sami sobie, glob został wyklęty
Banda obłudników, każdy chce być święty
Porcja mądrości podana na porannym chlebie
Naprawianie świata zacznij od naprawy siebie
Pukasz, dzwonisz, lecz tu nie znajdziesz mnie
Idę w drugą stronę, pewnie zapytasz gdzie
Sam nie wiem, byle nie tu, chce wyrwać się z debetu
Spakować myśli i odejść gdzieś byle nie tu
Zamknąłem za sobą tyle ciężkich bram
Minęły już chwile, w których byłem sam na sam
ze sobą, z mentalną chorobą w pokoju
Cztery ściany, muzyka i ja w złym nastroju
w tym życiowym gnoju, myślący o jednym
Teraz mowie o sobie: co to był za kretyn
Musimy liczyć na siebie, kiedy w przepaść spadamy
świat się łatwo rozbija jakby był szklany
Najchętniej bym przestał pisać, wylał cały atrament
Zamknął oczy i odszedł gdzieś w nieznane
Widział obrazy już dawno zapomniane
w miejsce gdzie kolorowy jest poranek
gdzie sny nie są morderczym koszmarem
gdzie nikt nie dokłada ciężarków na śmierci szale
Uciekam stale w umysłowym pożarze
Biegnę jak mogę, bo mam siłę marzeń
w miejsce gdzie los nie pyta się o drogę
gdzie niedaleka przyszłość ma młodzieńczą urodę
Nasza psychika naszą piętą Achillesa
Dlaczego tak łatwo jest złamać człowieka?
Nie czekaj na kogoś, idź swoją drogą
Ucz się na błędach tych, którzy dalej iść nie mogą
To wcale nie są smuty to po prostu rap od serca
Xam, Piła, Górne, liryczny morderca
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):