Zach Bryan - Loom

Jak mogę sprawić, że się we mnie zakochasz?
I jak mogę pokazać ci, że mi zależy?
I jak mogę powiedzieć, że chłopak z którym leżysz
Nie jest tym, z którym powinnaś leżeć

Jak ująłby to taki chłopak jak ja?
Chłopak z jakimś rozsądkiem pewnie by tego nie zrobił
Ale nie obchodzi mnie to, nie jestem z tych mądrzejszych
Więc powiem parę słów, których nie powinienem

Miałem sen, że spadałem, może to pojebana metafora
Może to po prostu znaczy, że gdy spotykam cię w moich snach
Nic nie zatrzymuje mnie od spadania przez podłogę

Znam wszystkie złe rzeczy o tobie
Ale dalej myślę, że jesteś najprawdziwszą z naszego gatunku
Pamiętam bycie młodszym, z okropnym, paskudnym głodem
Na jedzenie, którego chłopak nigdy nie mógł znaleźć
I strach przed mężczyzną tak pozostawionym w tyle

Jak mogę sprawić, że się we mnie zakochasz?
Czy to zatracenie w pustce apatii?
Czy powinienem o to walczyć jak na wojnie, może przybić go do desek
Albo czy żyję w miłości, dla której ginę?

Więc zgaduję, że będę cię kochać przez okno
Podczas gdy tańczysz z tymi babiarzami w pokoju
I wyślizgnę się przez te drzwi jak już to robiłem
I pozwolę trwać tej zatraconej, okropnej miłości
Po prostu trwać tej zatraconej miłości