Tekst piosenki:
[Intro]
Zajawka Buchy Rap, Ryba Beatz - Karma
[Zwrotka 1 - ZBR]
Dobre wersy, kozak bity, mocny skun
Zajawka Buchy Rap, a nie gwiazda Hollywood
Trafiam w ludzi tłum - tych co znają się na muzie
Biorę to co moje - nie zamierzam czekać dłużej
Co myślą sobie o mnie ludzie - w chuju mam to
Nie zamierzam tutaj grać pod niczyje dyktando
Nie szukam nic na siłę, jak nie pasi to siemanko
Słyszałeś, że podobno ZBR to i tamto
Life is hardcore - może zmienić diametralnie
Od wygrania milionów do samobójstwa w wannie
Jakoś nie specjalnie śledzę kurwa wiadomości
Większość jest i tak ukrywana - najważniejsze są pieniążki
Materialne związki - parter, szyby, cienkie tracki
Wiesz, że to nie tutaj bo nie nagrywam padaki
Ciągle zwrotek zapis - wiadomo na to pewel
Życie nie jest słodkie jak czekolada Wedel
Nie odwrócę się w potrzebie od tego co mi pomógł
Nie brakuje dobrych ludzi, chociaż daleko od domu
Zarzuć sobie ziomuś - materiał niezłą kosę
Po ostatnim melo się leczyłem 48h
[Zwrotka 2 - Harpi MUR]
Złamania i rozboje, ustawki i gruby kwit
Life is kurwa hardcore - to nie wciskany kit
Life is hardcore to coś o czym nie wiesz człowiek
Tego nie nauczysz się w domu przed telewizorem
Popatrz na klatki schodowe - stoi tu nie jeden ziomek
Okupuje blokowiska - życie jest chujowe powiesz
Narkotyki ryją czachę - to chyba jest wiadome
Mogłeś być w chuj zarobasem - teraz jesteś - nagle koniec
W końcu widać zmianę, a ty słuchasz mojej zwroty
Gościnnie u ZBR'a na bicie od Ryby oddech
Łapię po długiej nocy przeplatanej atrakcjami
Po których przez okno nerwowo zerkam godzinami
Nie mam czasu do stracenia, już na pewno nie na puchę
Jesteś swój, masz to grasz, nie zwijaj pukiel
Masz tu kozak nutę - Life is hardcore nurtem
Płyniesz razem z nami morda krótko - na kłódkę
[Zwrotka 3 - Jongmen]
Znów działam w dnie, w nocy jesteś - zapisuję kartę
Przerzucam emocje jak narkotyki kartel
Dawno stynki zdarte - skurwysyny mówią co warte mi
Mnie to nie interere - zamykam drzwi
Znasz mój styl, co po blokach lata jak koka
Nosami: Vide Cui Fide, La Vida Loca
To nokaut zamęcza, Satynowy daj reklamę
Oglądasz, kupujesz, dajesz se wcisnąć bajer
Mnie to nie dziwi wcale - street, agresja, spryt
Money money, stres, hormon, testosteron, psst
Odwaga, wstyd, wyrzuty sumienia, ból
To wszystko znajdziesz tu, że ten ten tu
Celebrytka ex escorta - dziś wolna od nałogów
W szkiełku, w śniadaniówce prawi o Bogu
Akysz patologu, zrywka - kłamstwo w nawyku
Jak dwunasta wszywka po dziesiątym odwyku
[Zwrotka 4 - ZBR]
Life is hardcore, ciągle hardcore life
Jebać kurwa lans, nie chodzi tu o hajs
Nie wszystko takie nice jakby mogło się wydawać
Nie podoba się spierdalaj - moje życie, moja sprawa
Napierdala pikawa - w kółko tylko stres
Tu gdzie płonie trawa, codziennie jest jak jest
To jeden wielki test - ak'a ukochane życie
Zajawka Buchy Rap, a nie kurwa koncert życzeń
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):