Tekst piosenki:
Oddychamy nikotyną przez maskę tlenową w upadającym samolocie.
Zmęczeni nawet sobą, zbyt obojętni na strach co potem.
Pytają co mamy w głowie. Wybuchowy koniec.
Poza tym kilka scenariuszy na szukanie resztki pokory w duszy.
[Ref.]
Czuję, jak naciskam na spust.
Widzę na ścianie mózg.
Tyle zdrowia straciłem na darmo,
Ale jak odpuszczę będzie tak samo (tak samo). /x2
1. Gdy puszczam wodzę agresji, chcę to wszystko pieprzyć od tak po rodzinę, kobietę
I squad. A niech płonie ten świat. Jedyna wartość jaką mam to ja. Sam.
Jedyny pewny puszczam bezpiecznik, niech płonie ta piramida zobowiązań.
Nawet jak to ostatni bezpieczny ląd. Już sam nie wiem skąd jestem tak na prawdę.
Każdą barwę próbuję zmienić w indygo, a łażę z czarno-białą kliszą, z czarno-białą wizją.
Łatwo tak pogubić się w intencjach ludzkich, nic nie jest tylko czarne, albo białe. Odpuśćmy.
Pety pomagają odnaleźć się w myślach, alko przekłamuje rzeczywistość- robi się czysta,
Prosta, łatwa i szybka, jak moja ex do momentu kiedy wstaję i widzę jak jest.
Tak samo.
[Ref.]
Czuję, jak naciskam na spust.
Widzę na ścianie mózg.
Tyle zdrowia straciłem na darmo,
Ale jak odpuszczę będzie tak samo (tak samo). /x2
2. Czerwone oczy jakbym nie spał od tygodnia, albo jarał skuna w furze przy zamkniętych oknach.
Zmęczenie powoduje już halucynacje, widzę siebie w grobie, albo jako filar w rap grze.
Dwuznacznie widzę swój los, jak głos bliskich, nie wiem, czy mnie bronią, czy blokują dla rozrywki.
Boję się paranoi, jak wielu pijanego ojca, czuję strach jak ty o matkę, gdy na chacie burda bez końca.
Mówię to samo, co zawsze, choć tu krótkowzroczność jest tak samo, jak zawsze.
Widzę gdzie dotarłem, pytam: gdzie jest duma? Nie mam jej w sobie odkąd mam krew na butach.
Życie zachwyca, albo to jego dualizm, nie wiem, czy zostawić was, czy być z wami.
Jak przy pierwszej płycie czuję miłość i nienawiść. Kumasz o co chodzi- jesteśmy tacy sami.
Przecież.
[Ref.]
Czuję, jak naciskam na spust.
Widzę na ścianie mózg.
Tyle zdrowia straciłem na darmo,
Ale jak odpuszczę będzie tak samo (tak samo). /x2
Tak samo.
Żyjemy impulsywnie w jednym tonie.
Jak sygnał w telefonie, którego nikt nie odbierze.
To koniec, zostaje nam rozsądek.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):