Tekst piosenki:
Idzie ślimak dróżką w lesie
Domek swój na grzbiecie niesie
A tu nagle wielki Psuj
Taki pospolity chuj
Co tak wolno ślimię co?
Co tak pełzasz, aleś mały, ho ho
Tam, gdzie ślimię dotrzeć chcesz
Tam ja zaraz będę, czy ty to wiesz?
Jebać, jebać, jebać, jebać
A ślimak brzuchonogiem, mięczakiem jest, ale jebać to, ma fajne rogi, tatuaże
Trzydzieści trzy dni szedł i pokonał metr, a gdzie zajdzie to, poczekaj, jeszcze się okaże
Idzie ślimak łąką polną
Patrzy Psuj na twarz pierbolnął
A tak sadził się ten leszcz
Teraz sobie Psuju leż
Takie wielkie buty miał
Tak się ze ślimaczka naszego śmiał
Taki przekonany był
Aż się mordą w ziemię z impetem wrył
A ślimak brzuchonogiem, mięczakiem jest, ale jebać to, ma fajne rogi, tatuaże
Trzydzieści trzy dni szedł i pokonał metr, a gdzie zajdzie to, poczekaj, jeszcze się okaże
To prawda, że tam w środku mięciutki jest, ale jebać to, ma muszlę w kosmos wyjebaną
I psuja chuja minie, co sadził się, co on krzyczy co?, znowu się pysk mu zalał pianą
Kiedy następnym razem spotkasz takiego Psuja-Chuja na swej drodze, to po prostu go zignoruj. Udawaj, że w ogóle nie słyszysz co on do ciebie mówi. Rób dalej swoje i trzymaj się swoich radosnych myśli. Hurra, świetna rada, pycha, bardzo dobra rada wujku.
A ślimak brzuchonogiem, mięczakiem jest, ale jebać to, ma fajne rogi, tatuaże
Trzydzieści trzy dni szedł i pokonał metr, a gdzie zajdzie to, poczekaj, jeszcze się okaże
To prawda, że tam w środku mięciutki jest, ale jebać to, ma muszlę w kosmos wyjebaną
I psuja chuja minie, co sadził się, co on krzyczy co?, znowu się pysk mu zalał pianą
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (2):