Tekst piosenki:
Znowu budzik mnie zaskoczył więc wstaje trudna rada
kiedy człowiek ze snu z nocy to chce niech lampa gada
zapalam telewizor kanał dwudziestka czwórka
tam już kopią się i gryzą faceci w garniturkach
a wszystko w lepkiej mazi no mówię wam sto pociech
zapasy klaunów w błocie zapasy klaunów w błocie
Od rana do wieczora od zmroku do jutrzenki
w naszych telewizorach zabawne lecą scenki
gość gościa zażył z byka i skacze po nim teraz
to sprytna polityka bo poziom błota wzbiera
już kto z lewa z kto z prawa w tym bagnie trudno dociec
zapasy klaunów w błocie zapasy klaunów w błocie
Po walce zaś tytani bez wstydu i krępacji
nieźle już umorusani do innej biegną stacji
i w parach znów tych samych znów ten sam cios na szczękę
i w błocie z rozbryzgami znów lądowanie miękkie
tak jakby nie szło o to by serio komuś dopiec
zapasy klaunów w błocie zapasy klaunów w błocie
A jeśli ktoś mi powie że twardzi ci faceci
pod wieczór z błota sobie nawzajem myją plecy
to spytam się co z tego i gdzie powód tu do drwiny
to tylko show nic złego coś bez skutku bez przyczyny
a wszystko się tłumaczy jak w reklamowym spocie
zapasy klaunów w błocie zapasy klaunów w błocie
Lecz patrząc z drugiej strony gdy krople brudnej cieczy
wzlatują nad poziomy to człowiek nie zaprzeczy
że lepiej mu od zaraz bo myśl zakwita w głowie
wie że ktoś się wreszcie o mnie stara i ryzykuje zdrowie
bym już nie myślał wiele co najwyżej o robocie
zapasy klaunów w błocie zapasy klaunów w błocie
Grymasić pora przestać
wciąż nas na wiele nie stać
wciąż stać nas na igrzyska ring wolny gong i akcja
i z błota bryzgów zamęt to właśnie demokracja
z przerwami na reklamę
w szaleństwie jest metoda niech będzie i w głupocie
zapasy klaunów w błocie zapasy klaunów w błocie
zapasy klaunów w błocie
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):