Tekst piosenki:
trochę czuję się zmęczony
setne i tysięczne cząstki
wciąż się łuszcząc wyściełały
puszkiem miękkim, ale grząskim
wnętrze, które lekko swędzi
czas je chyba poukładać
duszę śliną zlepić z ciałem
bo zaczyna też odpadać
na razie twardy mam beton pod stopami i
cieszę się zadaniami, które mam
trochę nudni ci ludzie, ale dobrze że są
mogę konta podreperować stan
znowu tych nie widziałem ładnych parę lat
puszki, kapsle – pozwolą cofnąć czas
wrócę wcześnie, bez kłótni dzisiaj wtulę się
w miękką pierś i spokojnie pójdę spać
zaraz, co to ja chciałem?
zmylił mnie ten dźwięk, a może zapach?
to chyba też nie to.
blaknie złoty płyn, w kieszeni puste dno
marnieje w oczach i traci swoją moc
jak ma na imię to nieokreślone coś?
bez niego tlenu brak, ja chcę to mieć!
muszę to pożreć, zjeść, chcę tym oddychać, pech,
że nie pamiętam i nie wiem co to jest?
proszę, przedstaw się
proszę przedstaw się i powiedz, z czego jesteś ulepione?
jak cię poznać, czego szukać? różowawych czy zielonych?
jakie czytać mapy?
jakich filozofów?
gdzie uważnie patrzeć, póki starczy wzroku?
proszę, przedstaw się
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):