Tekst piosenki:
Ref
Owiany złą sławą , złą sławą owiany
Zerwiemy kajdany - rozjebiemy bramy
To "13 dzielnica" świat pojebany
Owiany złą sławą , złą sławą owiany
Ch.Z Unikat
Jestem zimny jak lód i pierdole krytykę
Owiany złą sławą bo robię muzykę
Nie ćpam co weekend bo mam wyższe cele
Spełniam marzenia i pierdole karierę
Coraz więcej wrogów niż przyjaciół w tłumie
Ale wystarczy mi jeden - który mnie rozumie
Jak przyjaźń to naprawdę - to nic nie kosztuje
Owiany złą sławą przez obce mi szuje
Choć nie handluj prochem i innym gównem
Patrzą mi na ręce jak bym miał je brudne
Znają mnie lepiej niż chyba ja siebie
Widzą mnie na glebie albo na pogrzebie
Gwiazdy szukaj na niebie - taka moja rada
Bo narazie to się prujesz jak baba
Jestem zimny jak lód i pierdole krytykę
Chcesz być bogiem włącz se Paktofonike
Janek JS
Kto mnie zrozumie - jeśli czasem sam nie umiem
Wkurwiony jestem w sumie bo widzę co się dzieję
Masz nadzieje ?! to do końca walczyć trzeba
I chociaż ja tak gadam to mam czasem inny schemat
Wiele słyszałem na swój temat - rzecz jasna
Krytyka nieznajomych po prostu mnie umacnia
Jestem bandytą - z nimi po jednej stronie
I jeśli chcesz mnie poznać to tylko na stadionie
Wciąż taki sam choć lat przybywa ciągle
I latam po osiedlu czasem z odpalonym jointem
Trenuje sobie , dla siebie to jest proste
Co chwile pisze wersy tak by usłyszeć postęp
Media są anty , My anty media
Za nami stoi prawda - za wami brednia
Rządowa propaganda a ludzie biją brawo
Za prawdę w moim sercu owiany dziś złą sławą
ref
Pluto
Jeden dziewięć dziewięć zero to dla mnie ważna data
Narodziny chłopaka co jeszcze nie kumał świata
Od dzieciaka już ciągnęła mnie watach
A na przygody życia miałem tak zwanego smaka
I przeszły lata - już nie było tego chłopca
I szkoła całoroczna w nauczycielskich wojnach
W za szerokich spodniach , wciąż pożyczając ognia
I powracając z kibla cały jebiąc jak popiołka
Piękny rozdział - choć mówiły mi penery
Że przez moje maniery to nie wróżą mi kariery
Jednak trzymałem stery i bez żadnej bajery
Jej aktualni uczniowie cytują moje numery
I będę szczery - pierdole system obłudy
Gdzie pracujących trudy nie mają wpływu na sumy
Podżegane awantury przez gońców prokuratury
Chyba nie runęły mury by nas odciąć od komuny
Wersu Js
Jestem jaki jestem nie zawsze czyste ręce
Wychował mnie ulica - muzyce oddałem serce
Źle odbierany - (bo) kaptur kryje mi głowę
Bo cisnę z frajerami , co weekend poza domem
Między prawdą a Bogiem - nieugięty charakter
Życie nie raz dało w twarz kiedy sprowadzając w parter
I z fartem - pamiętaj o tym co ważne
Złą sławą owiany dlatego że pisze prawdę
Wiesz jak jest - niewygodny dla kurewstwa
Mam zaufaną klikę , w niej nie ma dla niego miejsca
Na osiedla wjeżdża prosty schemat
Zdobywasz szacunek albo zęby z ziemi zbierasz
Styl , bit , przekaz - ciągle grane
Buch , zielony dym - Charakterne Zachowanie
Takie wychowanie - brata za bratem stanie
Każdy z Nas pamięta co było wpajane
ref
Dziki Bpm
Charakterne Zachowanie - ja tego jestem pewien
Dobre Chłopaki i nie gwiazdy - gwiazdy to szukaj na niebie
Ja pierdole gwiazdorzenie - kilka ładnych lat na scenie
Podkarpackie podziemie - jestem sobą się nie zmienię
To nie słodkie pierdolenie czy nawijki pod publikę
Ja jestem Dzikiem - typem który słowa łączy z bitem
I mam ekipę z którą razem kroczyć jest zaszczytem
Codziennie ćwiczę byś nazwał kiedyś nazwał to klasykiem
By moc tych liter dodawała ludziom wiary
BPM , NSH , ChaZet - tak właśnie gramy
Kiedyś bracie runą mury i zerwą się kajdany
Stale tutaj nawijany rap złą sławą owiany
Marzenia i plany to wszystko do spełnienia
Kochana Polska ziemia wciąż bogaty w doświadczenia
Zmowa Milczenia - Pozdrowienia do Więzienia
Wielkie pięć eŁDZet z fartem do usłyszenia
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):