Tekst piosenki:
Pochłania mnie balanga, zapraszam cię do tanga
zapycham prawą dziurkę i rucham twoją córkę
Balanga się rozwija, wale wódę do ryja
i zimny browar z kija, a w nosie biała żmija
Wbija do klubu mokra wariatka po twarzy widać, że nastolatka
cipeczka gładka jak porcelana pijana wie, że będzie ruchana
chodź no do pana cycu z Paryża uszykuj nosek, węgorz się zbliża
ona ubliża swojej kumpeli bo ją faceci w dupę nie rżnęli
poczekaj chwilkę, też cię obrócą tylko z kibelka panowie wrócą
ochrona świruje, a lamus się pruje w cztery sekundy go nokautuje
mam czarny pas w ćpaniu i chlaniu plus złoty medal w mordowaniu
Chodź do mnie Aniu śmiało w ramiona, tuli się do mnie napierdolona
Pochłania mnie balanga, zapraszam cię do tanga
zapycham prawą dziurkę i rucham twoją córkę
Balanga się rozwija, wale wódę do ryja
i zimny browar z kija, a w nosie biała żmija
Każda panna pragnie Cypisa bo chuj mi stoi, nigdy nie zwisa
Wyrucham lisa tak mną telepie pijane kurwy po dupie klepie
chyba oklepie jakiegoś gimba jestem jak lew mówcie mi Simba
pierdolę gimba niech wypierdala i niech nie liczy na bara bara
bo każda szpara będzie dziś moja, ciągnie mi gnoja w kiblu na klopie
ona ma zeza po psychotropie no i się rąbie jak drzewo w szopie
jeszcze chwilka, a chuja urwie ja na 100% nie ufam kurwie
W pizdę ją zapnę i w dupę drapnę jak już dojdę do ryja chlapnę
Pochłania mnie balanga, zapraszam cię do tanga
zapycham prawą dziurkę i rucham twoją córkę
Balanga się rozwija, wale wódę do ryja
i zimny browar z kija, a w nosie biała żmija
Słuchaj dziewczyno wypnij bursztyna no i wypina seksi dziewczyna
ostro zaczyna ,wyrzuca gacie które lądują na kumpla klacie
wy się nie znacie jak upić niunie, po 4 drinkach na chuju sunie
barman rozumie co ma dorzucić, żeby na chuju sukę obrócić
Bara bara yo riki tiki są już pijane nawet plemniki
ty kocie dziki masz fajne usta, nie ubolewam że jesteś pusta
Tu jest rozpusta syf i malaria sypie do coli, nosa awaria
nosa awaria od pół godziny dalej nie śpimy tylko lecimy
Pochłania mnie balanga, zapraszam cię do tanga
zapycham prawą dziurkę i rucham twoją córkę
Balanga się rozwija, wale wódę do ryja
i zimny browar z kija, a w nosie biała żmija
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):