Descendents - Fighting Myself

Walcząc z samym sobą

Od zawsze w biegu
Wieczna standardowa rodzinna katastrofa
Kochanki, bracia, inni dranie
mówili mi gdzie iść
Skupiłem się i wystartowałem
bez mądrości, rozumu albo sprytu
Jeden za wszystkich, lecz wszyscy za nikim
Prosto w nieznane

Nie ma sensu szukać winnych
Mówiąc szczerze nigdy nie byłem normalny
Powinienem wiedzieć, że świeży brud nie zmyje starych plam

Próbowałem utopić twoją pamięć
Nauczyła się pływać i przykleiła się do mnie
Sadystycznie ucałowała mnie w policzek
i pociągnęła na dno

Nie ma sensu szukać winnych
Mówiąc szczerze nigdy nie byłem normalny
Powinienem wiedzieć, że świeży brud nie zmyje starych plam

Byłem wtedy tak wściekły, w mentalnej samoobronie
marnowałem energię, walcząc z czymś czego nie mogłem zobaczyć,
Po prostu walcząc z samym sobą

Wiem, że czas się rozwija, a potem splata
wszystkie związki i zniekształca uczucia
Niektóre wątki są zerwane, niektóre wciąż zwisają,
a inne odleciały

Nie ma sensu szukać winnych
Mówiąc szczerze nigdy nie byłem normalny
Powinienem wiedzieć, że świeży brud nie zmyje starych plam

Ostatnia rzecz, jaką próbowałem zrobić, to przestać cię ranić
Znalazłem swojego wroga, gapiącego się na mnie z lustra
Ja walczyłem ze sobą
Walczyłem ze sobą

Na ringu nie ma nikogo poza mną
Rozwaliłem kilka rzeczy i wiem, że nie można ich naprawić
Kiedy walczyłem o to czego pragnąłem, bardziej niż czegokolwiek innego,
stałaś obok dla zgrywy