Tekst piosenki:
Cześć, to ja
Poblakły skrawek mgły
To ja, cień szczęścia, którym byłeś ty
To ja, zraniony, chory ptak
Co nie wie już jak mógłby żyć
Tak to jest, że starczy jeden gest
Jeden gest i świat się topi w garści łez
To jest tak, miłości czystej wrak
Nie wiesz, kiedy i jak, burzy sens
Choć samotną po kres
Zagarnia mnie chłód
Widzę jak jest
Nie zdarzy się cud
Choć zabrałeś mi tlen
Zgasiłeś słońca blask
Przynajmniej wiem
Nie ma już nas
Odbuduję swój świat
Znajdę otwarte drzwi
Może potrzeba lat
Bym choć staniesz w nich ty
Z uśmiechem dała ci dłoń
Bo nie zaboli już, że jednak ją chronisz jak stróż
Nie zaboli to już x2
To ja, na wpół rozdarty liść
To ja, od dawna zapomniana myśl
To ja, w pamięci mniej niż ślad
Zburzony domek z kart, marny żart
Choć samotną po kres
Zagarnia mnie chłód
Widzę jak jest
Nie zdarzy się cud
Choć zabrałeś mi tlen
Zgasiłeś słońca blask
Przynajmniej wiem
Nie ma już nas
Odbuduję swój świat
Znajdę otwarte drzwi
Może potrzeba lat
Bym choć staniesz w nich ty
Z uśmiechem dała ci dłoń
Bo nie zaboli już, że jednak ją chronisz jak stróż
Nie zaboli to już x2
Odbuduję swój świat
Znajdę otwarte drzwi
Może potrzeba lat
Byś nie stanął w nich ty
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):