Tekst piosenki:
Moje serce jest w Highlands – najpiękniejszej z ziem
kwitnie kapryfolium, gdzie dziczy leśnej czerń
dzwonki się płonią nad brzegiem czystej rzeki Dee
moje serce jest w Highlands, udam się tam, gdy zegar porę wskaże mi
Szyby w oknach drżały całą noc w moim śnie
wszystko wyglądało na to, czym właśnie jest
zbudziłem się rano, a tu o tym samym piszą wciąż
ten sam wyścig szczurów, w tej samej klatce ludzi gąszcz
Od nikogo nic nie chcę, nie wiem, cóż miałbym wziąć
i jak odróżnić od sztucznego naturalny blond
czuję, jakby mnie więził tajemnic pełen las
szkoda, że nikt nie przyjdzie, by cofnąć dla mnie czas
Moje serce jest w Highlands, dokądkolwiek gnam
gdy mnie wezwą do domu, będę właśnie tam
wśród kasztanów wiatr szepcze, wśród łagodnych łąk
moje serce jest w Highlands, za krokiem stawiam krok
Słucham Neila Younga już od kilku dni
robię głośniej, ktoś wrzeszczy, żebym ściszył ten ryk
kolejne sceny defilują przede mną jak film
a ja jakbym szybował – o co tu chodzi, czy ktoś zdradzi mi?
Szaleństwo od mej duszy z hukiem odbija się
czy jestem na fali? Z pewnością nie
gdybym był przytomny, mogłaby mnie zalać żółć
na co mi ona, skoro nawet do lombardu z nią nie mogę pójść
Moje serce jest w Highlands, bardzo być tam chcę
nad jeziorem Czarnego Łabędzia wstaje dzień
białe chmury jak rydwany, co kołyszą lekko się
moje serce jest w Highlands, to będzie mej podróży kres
Siedzę w Bostonie, przyjemny jakiś bar
nie wiem, co tu robię, ciszy nie mąci gwar
a może wiem, ale pewności nie mam i tak
podchodzi kelnerka, prócz niej jestem tu tylko ja
To chyba święto, skoro tak jest
ona z uwagą lustruje mnie
ma ładną buzię i parę długich, jasnych nóg
„No, czego chcę?” – pytam, ona na to: „Jaj na twardo, panie mój”
„Masz rację – powiadam – przynieś mi je w mig”
„Przyszedłeś w złą porę, z jaj nie mam nic”
a potem dodaje: „Jesteś artystą, narysuj mnie dziś!”
Ja jej na to: „Nie rysuję z pamięci, przykro mi”
„Ale przecież stoję tu przed tobą! Ślepy jesteś, czy co?”
„Wiem – ja na to – lecz zapomniałem szkicownika wziąć”
Podaje mi serwetkę i mówi: „Narysuj mnie tu”
„Dałbym radę, ale bez ołówka próżny trud”
Wyjmuje zza ucha ołówek i daje mi
„No, rysuj, nie śpiesz się, mam parę chwil”
Kreślę kilka linii i szkic wręczam jej
z oburzeniem patrzy, mnie serwetkę: „To nie przypomina mnie!”
„Ależ, piękna panienko, łudząco wręcz”
„Chyba żarty jakieś?” – ona, a ja: „Przykro mi, nie”
Na to ona: „Pewnie nie czytasz feministek? Ja cię znam”
„A skąd wiesz – pytam – i czy to znaczenie jakieś ma?”
„Bo mi nie wyglądasz”, a ja na to: „Otóż i błąd”
„No to którą czytałeś?”, a ja: „Erikę Jong”
Ona znika na chwilę, ja cichutko idę do drzwi
wtapiam się w tłum uliczny, który donikąd gna co sił
Moje serce jest w Highlands pośród koni i psów
z dala od miasta, w cieniu granicznych gór
tam, gdzie dźwięk cięciwy i strzały świst
moje serce jest w Highlands, tylko tam warto iść
Każdy dzień tu, gdzie mieszkam, jest taki sam
poczucie obcości coraz większe mam
na naukę za późno, muszę już tak żyć
pogubiłem się na skutek decyzji kilku złych
W parku tańczą i piją w blasku lamp i świec
przysięgom i troskom w ten sposób mówią: „Precz”
sami młodzi chłopcy i dziewczęta cud
w sekundę zamieniłbym się z nimi, gdybym tylko mógł
Na drugą stronę idę, boję się złego psa
monolog snuję do siebie sam
może mi potrzebny skórzany, długi trencz
ktoś mi wciska ulotkę, wyborczy cyrk zaczął się
Zaczyna padać na mnie słońca blask
już nie to słońce, co kiedyś, i już nie ten ja
nie ma o czym gadać, właśnie skończył się bal
dzięki nowym oczom wszystko odpływa mi w dal
Moje serce jest w Highlands w przedświtowej mgle
za siedmioma górami, daleko hen, hen
ale da się tam dostać, wystarczy wysilić myśl
od dawna duchem tam jestem, to wystarczy mi na dziś
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):