Tekst piosenki:
Bo wyczytałem z ust, że masz już dość
I codziennie z tą myślą odwiedzasz wieczorem dom
To metro-pociąg-bus przez cały rok
Gdzie każdy patrzy w ekran czujesz się jak w głuchą noc
Wiele fałszywych słów fałszywy ziom
Co zdradził tajemnice a obiecywał mi coś
Mam w dupie już ten nurt wyjadę stąd bo przez pryzmat wyświetleń oceniania moja wartość weźmie stąd
Dzisiaj dla nich wzór jutro wali koks w świecie pełnym kurw ciężko jest o krok
Mama mówi niech Ci nie uderzy ta woda sodowa do głowy
Ja odpowiadam się weź na mnie popatrz bo chyba juz jestem gotowy
Mamo mamo bo nie ma takiej rzeczy której bym sam nie umiał zdobyć
Ale pierdolę dobra materialne bo w głowie mam inne wartości
Ostatnia rzeczą jaką bym chciał widzieć to moi płaczący rodzice
Więc nie mów mi że marzę o pieniądzach bo jestem tu tylko na chwilę
Jestem tu tylko na chwilę w świecie w którym ziomal ziomala dla kasy bije
Wielu ludzi chowa się w domach i tylko pije
Wielu ludzi nie ma tu domu tylko ulice
Ejjjj pasterz kiedyś dał nam życie
A prowadzone owce dzisiaj spotkały się z wilkiem
Miało być radośnie każdy patrzy nienawistnie
Jak to tak wygląda to jaką mamy dziś misję
Refren :
Bo wyczytałem z ust, że masz już dość
I codziennie z tą myślą odwiedzasz wieczorem dom
To metro-pociąg-bus przez cały rok
Gdzie każdy patrzy w ekran czujesz się jak w głuchą noc
Wiele fałszywych słów fałszywy ziom
Co zdradził tajemnice a obiecywał mi coś
Mam w dupie już ten nurt wyjadę stąd bo przez pryzmat wyświetleń oceniania moja wartość weźmie stąd
Samotne walentynki to napisałem bez snu
Znowu pisze nowe teksty jak podjeżdża metro albo bu-us
Oni tylko w walentynki są zdolni do poświęceń
Oglądają filmy łapią się razem za ręce
Krzyczałem do siebie zakładając garnitur
Miała bogatych rodziców patrzyli na mnie bez tchu - u
A jak mnie nie było to mówili : weź córeczko na niego spójrz
Mam serce nie dam Ci drogich drobiazgów
Mam tanią bluzę która ma ten kaptur
Od swoich sukienek to masz doradców
A ja tylko opinie dla kliku moich traczków
Zawsze miałem wsparcie mam ci więcej teraz na to życie rzucam hajsik
Przez to nie ma mnie w domu bo podróżuje i żyje na walizkach przez to nie wiem jak się czujesz to tylko metro-bus
Refren :
Bo wyczytałem z ust, że masz już dość
I codziennie z tą myślą odwiedzasz wieczorem dom
To metro-pociąg-bus przez cały rok
Gdzie każdy patrzy w ekran czujesz się jak w głuchą noc
Wiele fałszywych słów fałszywy ziom
Co zdradził tajemnice a obiecywał mi coś
Mam w dupie już ten nurt wyjadę stąd bo przez pryzmat wyświetleń oceniania moja wartość weźmie stąd
Dzisiaj dla nich wzór jutro wali koks w świecie pełnym kurw ciężko jest o krok
Mama mówi niech Ci nie uderzy ta woda sodowa do głowy
Ja odpowiadam się weź na mnie popatrz no chyba juz jestem gotowy
Mamo mamo bo nie ma takiej rzeczy której bym sam nie umiał zdobyć
Ale pierdolę dobra materialne bo w głowie mam inne wartości
Ostatnią rzeczą jaką bym chciał widzieć to moi płaczący rodzice
Więc nie mów mi że marzę o pieniądzach bo jestem tu tylko na chwilę
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):