Emilia - The Story

Historia, którą opowiadam pokazuje że
Miłość jest nieprzewidywalna.
W jednej chwili ją posiadasz
Ale potem tracisz jeszcze raz
Ta kobieta zakochała się we wczesnych latach
W mężczyźnie, który mówił prosto do jej duszy
Powoli zagłębiała się aurę, którą posiadał...

Nie mogła powiedzieć mu co czuje,
Było za późno na zdanie sobie z tego sprawy.

Jego serce nigdy nie było otwarte,
Kiedy jej było zawsze.
Trzymała to wszystko w sekrecie.
Choć jej serce będzie dalej bić,
On nigdy, przenigdy nie zobaczy
Jak ta historia mogła się skończyć.

Zawsze była przy nim gdy był szczęśliwy,
Zawsze przy nim gdy był smutny.
Cokolwiek, ilekroć dla Niego
Zawsze poświęcała mu swój czas.
Z każdym dotykiem czuła że są bliżej
Lecz w rzeczywistości, było to coś innego
To wszystko wymyśliła w swej głowie
Bo pragnęła tego tak bardzo.

Nie mogła powiedzieć mu co czuje,
Było za późno na zdanie sobie z tego sprawy.
By zdać sobie sprawę.

Jego serce nigdy nie było otwarte,
Kiedy jej było zawsze.
Trzymała to wszystko w sekrecie

Choć jej serce będzie dalej bić,
On nigdy, przenigdy nie zobaczy
Jak ta historia mogła się skończyć.

Słońce idzie w górę, księżyc zachodzi
Tydzień po tygodniu trzyma się z daleka
Próbuje nie myśleć o nim.
Zawsze kiedy pada deszcz
Myśli o tamtym innym czasie
Jak brak jej nie trzymania go
I posiadania u swego boku.

Jego serce nigdy nie było otwarte

Jego serce nigdy nie było otwarte,
Kiedy jej było zawsze.
Trzymała to wszystko w sekrecie

Choć jej serce będzie dalej bić,
On nigdy, przenigdy nie zobaczy
Jak ta historia mogła się skończyć.