Teksty piosenek > F > Francesco Guccini > Gli Amici
2 547 066 tekstów, 31 816 poszukiwanych i 802 oczekujących

Francesco Guccini - Gli Amici

Gli Amici

Gli Amici

Tekst dodał(a): janumir Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): JTK1964 Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): rollsan Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

I miei amici veri, purtroppo o per fortuna,
non sono vagabondi o abbaialuna,
per fortuna o purtroppo ci tengono alla faccia:
quasi nessuno batte o fa il magnaccia.

Non son razza padrona, non sono gente arcigna,
siamo volgari come la gramigna.
Non so se è pregio o colpa esser fatti così:
c'è gente che è di casa in serie B.

Contandoli uno a uno non son certo parecchi,
son come i denti in bocca a certi vecchi,
ma proprio perchè pochi son buoni fino in fondo
e sempre pronti a masticare il mondo.

Non siam razza d' artista, nè maschere da gogna
e chi fa il giornalista si vergogna,
non che il fatto c' importi: chi non ha in qualche posto
un peccato o un cadavere nascosto?

Non cerchiamo la gloria, ma la nostra ambizione
è invecchiar bene, anzi, direi... benone!
Per quello che ci basta non c'è da andar lontano
e abbiamo fisso in testa un nostro piano:

se e quando moriremo, ma la cosa è insicura,
avremo un paradiso su misura,
in tutto somigliante al solito locale,
ma il bere non si paga e non fa male.

E ci andremo di forza, senza pagare il fìo
di coniugare troppo spesso in Dio:
non voglio mescolarmi in guai o problemi altrui,
ma questo mondo ce l' ha schiaffato Lui.

E quindi ci sopporti, ci lasci ai nostri giochi,
cosa che a questo mondo han fatto in pochi,
voglio veder chi sceglie, con tanti pretendenti,
tra santi tristi e noi più divertenti,
veder chi è assunto in cielo, pur con mille ragioni,
fra noi e la massa dei rompicoglioni....

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Pokaż tłumaczenie
Moi prawdziwi przyjaciele – niestety lub na szczęście –
nie są włóczęgami lub malkontentami.
Na szczęście lub niestety, dbają o swą reputację;
prawie nikt nie jest dziwką ani sutenerem.

Nie są tymi u władzy, nie są także gburami;
jesteśmy pospolici jak perz.
Nie wiem, czy bycie takimi to przymiot czy wada;
są ludzie, którzy w drugiej klasie czują się jak w domu.

Gdy ich tak zliczać po kolei, wcale nie jest ich wielu;
są jak zęby w ustach niektórych staruszków.
Lecz właśnie dlatego, że jest ich mało, są z gruntu dobrzy
i zawsze gotowi zasmakować świata.

Nie jesteśmy typem artystów ani bezwolnymi kukiełkami,
a kto jest dziennikarzem, ten się wstydzi.
Nie żebyśmy się tym przejmowali; kto nie ma
grzechu lub schowanego gdzieś trupa?

Nie szukamy sławy, lecz naszą ambicją
jest cudnie się zestarzeć, rzekłbym nawet: przecudnie!
Po to, co nam wystarczy, nie trzeba iść daleko,
a w głowach mamy zapisany nasz plan:

gdy i kiedy umrzemy – a to rzecz niepewna –
będziemy mieć raj skrojony na miarę,
zupełnie przypominający dobrze znaną knajpę,
tyle że picie jest bezpłatne i nie szkodzi zdrowiu.

A pójdziemy tam zdecydowanie, nie płacąc kary
za odwoływanie się zbyt często do Boga.
Nie chcę mieszać się w kłopoty czy problemy innych,
ale to On nam narzucił ten świat.

Niech więc nas znosi, niech nas zostawi naszym grom –
czemuś, czym niewielu na tym świecie się parało.
Chcę zobaczyć, kogo wybierze wśród tylu pretendentów,
spomiędzy smutnych świętych i nas, bardziej zabawnych;
zobaczyć, kogo przyjmą do nieba – z tysiąca powodów –
spomiędzy nas i tłumu upierdliwców...

Historia edycji tłumaczenia

Autor:

(brak)

Edytuj metrykę

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 547 066 tekstów, 31 816 poszukiwanych i 802 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ | Polityka prywatności | Ustawienia prywatności