Tekst piosenki:
Żyje dla muzyki, to uliczna sztuka. Nikt nie zmusi mnie bym kiedykolwiek skończył z rapem.
hormon rapu, kolejna część.
Graffiti, "brekdens", deskorolka i rap to uliczna sztuka którą znam już od lat, molotov i fat równa się dobry tag, brat czasu szmat poświęcony tej kulturze, dlatego dobry graf widzisz kurwa na tym murze. Jak diabeł nie kusze, no bo mam czystą duszę i serce duże oddane w stu procentach rapu, dlatego leszczy kruszę lepiej czaj to dzieciaku. Graj graj to na fulla niech ten numer hula i sąsiadów zamula, do tego stopnia że wpadnie po nich ambulans to taka tortura w formie naszej muzyki. Która na nich zadziała jak na nas widok publiki, Ha! statystyki? jakie kurwa statystyki, wsadź se w dupę hajsu pliki, się ?wbij? do ameryki. Ja żyje dla muzyki i mogę dla niej umrzeć!
Ref: Nie lubicie hormonu, hormon nie lubi was. Woli bardziej piwko i zielony dobry grass. Cały czas muzyka z głośnika napierdala, to uliczna sztuka w której każdy się odnalazł x2
Mam chłopaczyno, to co zawsze chciałem. Prawdziwy rap z którym sercem się zgadzałem. Dusza w tych wersach oddana całkowicie, jestem szary chłopak, opisuje szare życie. Nie lubicie mnie, tak jak kurwa moich kumpli, kładziemy na was lachę i z tego jesteśmy dumni. Nigdy, nigdy słyszysz, się nie poddamy. Mamy swoją ekipe i z nią zawsze się trzymamy. Nie szukamy pocieszenia, my poradzimy sobie. Każdy za swoje grzechy kiedyś odpowie, odpowiem im ja, lecz na razie ich unikam. Bo mogła by się zrobić z tego niezła statystyka, pojawia się i znika muzyka na głośnikach, ktoś czasem ją pogłasza ktoś czasem ją przycisza. Ktoś dzwoni na psy, gdy wytrzymać już nie może, mnie chuj to obchodzi nadal swoje wersy tworze.
Ref: Nie lubicie hormonu, hormon nie lubi was. Woli bardziej piwko i zielony dobry grass. Cały czas muzyka z głośnika napierdala, to uliczna sztuka w której każdy się odnalazł x2
Myślałeś że twój rap jest przy moim jak "Chlajser" wypierdalaj, wypierdalaj mi z tym bajzlem. Nikt z nas nie ma się za niewiadomo kogo, robimy dalej swoje i jesteśmy ciągle sobą, a ty zanim coś zrobisz, przemyśl to dwa razy głową, bo na takich jak ty mają już karę gotową. Odejdziesz od zmysłu w celu szukania pomysłu, dostaniesz od życia co najwyżej po pysku. Paru zawistnych gości uczyni jak zwykle wszystko, by na twoim gruncie pod nogami było ślisko. Wredni zawistni jak nie jedno kurwisko, a to dopiero dobrało się niezłe towarzystwo. Ja zastanawiałem się czy to wszystko ma sens, lecz przemyślałem sprawę i wyszła kolejna część, nikt nie zmusi mnie bym kiedykolwiek skończył z rapem, bo jak na razie to trzymam na tętnie łapę
Ref: Nie lubicie hormonu, hormon nie lubi was. Woli bardziej piwko i zielony dobry grass. Cały czas muzyka z głośnika napierdala, to uliczna sztuka w której każdy się odnalazł x2
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):