Tekst piosenki:
Przyleciał do mnie na kraty,
biały gołąbek skrzydlaty.
Spojrzał na nędzne me szaty,
ze smutkiem odleciał w dal.
Jedną raz w życiu kochałem,
dla niej swe serce oddałem.
Dla niej bandytą się stałem,
dziś ona nie chce mnie znać.
Dziś ona ze mnie się śmieje,
już za innymi szaleje.
Co w moim sercu się dzieje,
wie tylko jedyny Bóg.
Po cóż mi wolność swoboda,
i to powietrze z natury.
Po cóż mnie dziewczyna młoda,
przede mną więzienne mury.
Więzienne mury z kamienia,
ileż młodzieży tam jęczy.
Czekając sądu zbawienia,
głód i tęsknota ich dręczy.
Przyleciał do mnie na kraty,
biały gołąbek skrzydlaty.
Spojrzał na nędzne me szaty,
ze smutkiem odleciał w dal.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):