Moja miła daj mi jeszcze szansę,
Nie stawiaj na mnie krzyża,
Będę się starał ze wszech sił,
Aby lepszym człekiem być,
Ale ty mi w to nie wierzysz,
Ja wiem byłem, byłem, byłem,
I trochę piłem, piłem, piłem,
I trochę kasy nie było,
Żeby dobrze było,
Ale to się od wczoraj,
Zmieniło,
Jestem lepszy, po prostu lepszy,
Robię tak jak Ci, co wydają wielką kasę,
Wyjdę do Fiszera na kurzy rynek,
Powiem Panie Fiszer przecież mam u was,
Milion w cashu,
Wyślij mnie dalej niż do Katerzinek,
Polecicie na Majorkę,
W apartamencie będziemy się kochać,
Obok rynku w ciemnym kącie,
W rytmie samby będziemy się kochać,
Jara papa rara rapá
pa rapa papa papá
para rapá paradapá
para pa para pa
Moja miła daj mi jeszcze szansę,
Nie stawiaj na mnie krzyża,
Będę się starał ze wszech sił,
Aby lepszym człekiem być,
Ale ty mi w to nie wierzysz,
Ja wiem byłem, byłem, byłem,
I trochę piłem, piłem, piłem,
I trochę kasy nie było,
Żeby dobrze było,
Ale to się od wczoraj,
Zmieniło,
Jestem lepszy, po prostu lepszy,
W Media Markcie kupimy audio,
Aby wkurzać miejscowych chłopców,
Potem pojedziemy do ratusza,
I będziemy się kąpać w fontannie,
Wokół brązowe liście,
I dokoła, dokoła, dokoła,
łokieć z okienka,
Mieli mnie za woła, woła,
Ale to straszna wspominka,
Jestem lepszy,
I naprawdę, naprawdę lepszy,
lepszy,
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (0):